Rzecznik Finansowy – zasady przyjmowania skarg

Rzecznik Finansowy
Rzecznik Finansowy logo

Rzecznik Finansowy – zasady przyjmowania skarg

Warunkiem przyjęcia reklamacji przez Rzecznika Finansowego jest wcześniejsze przeprowadzenie postępowania reklamacyjnego w banku.

Nasz wzór wniosku (z opisem).

Ustawa w art. 17 określa, że Rzecznik może podjąć działania w indywidualnej sprawie klienta podmiotu rynku finansowego, o ile złoży on uprzednio reklamację do tego podmiotu. Zgodnie z art. 2 pkt 2 ustawy o Rzeczniku Finansowym reklamacja to każde wystąpienie skierowane do podmiotu rynku finansowego przez jego klienta, w którym klient zgłasza zastrzeżenia dotyczące usług świadczonych przez podmiot rynku finansowego.

Ważne: Konsument może występować do Rzecznika Finansowego nie wcześniej, niż po otrzymaniu odpowiedzi na reklamację (odmowy) z Banku. Rzecznikowi trzeba przedstawić treść reklamacji i odpowiedź z banku

Aby Rzecznik Finansowy mógł skutecznie rozpatrzyć wniosek (skargę/zażalenie), należy przesłać do Biura Rzecznika Finansowego wniosek (skargę/zażalenie) w formie pisemnej, drogą pocztową lub elektroniczną.

Korespondencję należy adresować:
Rzecznik Finansowy
Al. Jerozolimskie 87
02-001 WarszawaWnioski przekazywane na adres poczty elektronicznej powinny mieć formę skanu odręcznie podpisanego wniosku lub zawierać podpis elektroniczny.

Procedura szczegółowo jest opisana jest na stronie Rzecznika – Zasady przyjmowania wniosków.
Wzór wniosku (skargi/zażalenia) można znaleźć w Bazie Wzorów Pism.
Rzecznik Finansowy uruchomił również dyżury ekspertów z zakresu problemów z bankami i na rynku kapitałowym. Pomoc telefoniczna jest udzielana pod nr telefonu 22 333 73 25, od poniedziałku do piątku w godzinach 11:00 – 13:00.
Jednak ze względu na duże zainteresowanie tą formę pomocy (czytaj mnóstwo ludzi ma problem z bankiem) , RF informuje o mogących wystąpić trudnościach w uzyskaniu  telefonicznej porady. Proponują korzystać zatem z innych form pomocy świadczonej przez Biuro tj. skierowania bezpośrednio pisemnego wniosku (skargi/zażalenia) lub zapytania drogą elektroniczną.

Więcej na temat możliwości składania zapytań w formie elektronicznej – Zasady składania zapytań w formie elektronicznej.

Dane osobowe przekazywane w związku ze składaniem wniosków będą przetwarzane przez Rzecznika Finansowego z siedzibą w Warszawie, Al. Jerozolimskie 87, zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. z 2014 r. poz. 1182 ze zm.) w  celu rozpatrzenia skargi oraz w celach archiwalnych. Każda osoba ma prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Podanie danych jest dobrowolne, lecz niezbędne do rozpatrzenia skargi.

75 Comments on "Rzecznik Finansowy – zasady przyjmowania skarg"

  1. Rzecznik, który może, a nie musi – rzecznikiem, choć to jakiś konkret i krok w dobrym kierunku, ale co z masowymi pozwami indywidualnymi? Powtórzę wpis w tej kwestii i proszę “frankowiczów” o ewentualne poparcie, a SBB o ustosunkowanie się do tej propozycji.

    Przypomnę tezę:

    Właściwym adresatem propozycji podejmowania konkretnych działań dla dobra wspólnego wszystkich „frankowiczów” w Polsce jest obecnie SBB, jako stowarzyszenie oficjalnie współpracujące nie z jakąś kancelarią prezydenta, którą można dowolnie obsadzać, uzupełniać, redukować i która jest zespołem nieponoszącym kompletnie żadnej odpowiedzialności ani za własne słowa, ani za działania, tylko z konkretnym człowiekiem, p. Andrzejem Dudą, samym p. Prezydentem RP, najwyższym urzędnikiem polskiego państwa, odpowiadającym osobiście przed nami, jako Obywatelami RP, uznającym SBB za stronę i partnera do negocjacji w kwestii oszustwa „frankowego”.

    Dlatego powinniśmy zgłaszać nasze propozycje do SBB, popierać je na forum, albo przytaczać racjonalne kontrargumenty i oczekiwać od Stowarzyszenia, że jako gremium uznające się za przedstawicieli 2 milionów okradanych co miesiąc Polaków i tak postrzegane publicznie, zechce niezwłocznie przekształcać nasze słuszne postulaty w efektywne działanie dla wspólnego pożytku, czego dobrym wyrazem byłoby ogłoszenie np. w dniu jutrzejszym, że Stowarzyszenie wystąpiło z pismem (mailem) do pp. Witolda Modzelewskiego, Janusza Szewczaka, Marcina Gomoły, Tomasza Nowaka, Tomasza Sadlika, Eligiusza Gali z prośbą o przystąpienie do rady konsultacyjnej specjalistów przy SBB pod przewodnictwem p. Macieja Pawlickiego, jako prezesa, która zasiądzie wspólnie do stołu (albo do Skype’a) i przedyskutuje argumentację, przytoczy dowody wg swej najlepszej wiedzy, a następnie w ciągu tygodnia przygotuje uniwersalny pozew indywidualny o unieważnienie umów „frankowych” dla tych z nas, którzy na własne ryzyko zechcą podjąć decyzje o wystąpieniu na drogę sądową przeciwko bankom, a SBB ten pozew opublikuje na swojej witrynie.

    Pytanie byłoby takie: Czy SBB spróbuje utworzy proponowaną radę i zacznie działać równolegle, czy zadowoli się ewidentnym kunktatorstwem ostentacyjnie ignorowanej nawet przez KNF kancelarii prezydenta, jej działaniami pozornymi, nieadekwatnymi, dzielącymi oraz dyskryminującymi „frankowiczów”?

  2. Z"Ukosa" | 21 marca 2016 w 11:03 |

    To mamy już RPO..RPK…RF…KNF…UOKiK…+ prokuratury..min.sprawiedliwości..sądy…trybunał konst…sejm.. rząd…prezydenta..A więc .demokracja/partiokracja nam rozkwita….dla złodziejstwa dolce vita. A co dla nas …suwerena…?…To My Obywatele zbudowaliśmy ten Kraj a ktoś inny się w nim panoszy….!…Czy to aby na pewno demokracja…czy to aby na pewno o to chodziło ofiarom wszelkich walk i zrywów niepodległościowo -wolnościowych …czy po to zginęło miliomy naszych braci …by teraz intruz w naszym Kraju rządził się i bogacił…?????!!!! Coś Tu nie tak …albo żyjemy w domu wariatów. …Wariactwo ma jednak tą niebezpieczna cechę że jest nieprzewidywalne…..może to nasza władza weźmie pod uwagę ..wszak granice absurdu “frankowego” i nie tylko już zostały przekroczone..

  3. Jędrek | 21 marca 2016 w 11:20 |

    Mnie zastanawiają takie teksty:

    – Koszty przewalutowań nie powinny, moim zdaniem, być wyższe niż ok. 10 mld złotych i powinny być rozłożone w czasie na kilka lat – mówi w wywiadzie dla Interii Jarosław Gowin, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

    Czytaj więcej na http://biznes.interia.pl/waluty/news/gowin-koszt-przewalutowania-frankow-maksymalnie-10-mld-zl,2308124,1023?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

    Przecież te 10 miliardów to mniej jak UZNANE ZŁODZIEJSTWO PRZEZ BELKĘ CZY KNF! O co chodzi Panu Premierowi? Jeżeli czytać literalnie co mówi to jego wypowiedź jest wprost jak Premiera Morawieckiego? W CO GRA TEN CZŁOWIEK?

    • Z"Ukosa" | 21 marca 2016 w 12:40 |

      Jakie koszty przewalutowania…?..Przewalutowania na co ..na jaka walutę ..?..skoro kredyt udzielony w CHF …bank wypłacił w PLN..w dniu uruchomienia a wiec przewalutował -po kkd..w/g własnej tabeli kursowej…! Magia była skuteczna w średniowieczu …teraz banki próbują zastąpić ją wirtualna walutą czyli CHF. Tylko że ludzie już nie ci sami i nie pozwolą z siebie robić durnia.

  4. Jędrek | 21 marca 2016 w 15:53 |

    Na głównej stronie WP jest tytuł: NAJLEPSZY BANK W POLSCE KLIENCI POWINNI BYĆ ZACHWYCENI. klikam iiiiii Najlepsze konta osobiste 2016 🙂 Czar prysł. Byłem ciekawy które to banki są najlepsze i które to wprawiają mnie w zachwyt. Oczywiście na czele rankingu te banki które są zmuszone walczyć o klienta ze wszystkich sił. Chodzi o to, że jak już trzeba będzie się rozliczyć z frankowiczami to z czegoś trzeba żyć 🙂 Dodam, że na czele TYCH NAJLEPSZYCH BANKÓW SĄ TE TOKSYCZNE.
    Obok tego materiału zdjęcie Pana Czarneckiego i informacja, że nie jest już w gronie miliarderów, a wszystko to za sprawą, żw umoczył się we frankowym mariażu. Jakoś mi go nie szkoda 🙂 To dopiero początek tej przygody. Na mieście ludzie gadają, że ten bank jest w najgorszej kondycji.

    Wracając jeszcze do Pana Gowina to tą częś jego wypowiedzi mam traktować jako stanowisko rządu?

    – Uważam stworzenie możliwości przewalutowania przynajmniej części kredytów za konieczne, sprawą do dyskusji jest natomiast to, po jakim kursie ma się to dokonać – dodaje wicepremier.

    W tym tonie wypowiadał się również drugi wice Premier Pan Morawiecki. Nie wiem trochę się pogubiłem. POPIS?

  5. DiscoV8 | 21 marca 2016 w 19:11 |

    W poprzednim wątku trochę konkretnych komentarzy zebrało się po wpisie odnośnie kancelari. Część z piszących nie ma wiary w skuteczność powództwa indywidualnego, inni mają wątpliwości w skuteczność regulacji na poziomie ustawy. Czas leci a stara zasada brzmi – umiesz liczyć, licz na siebie. Stąd moja propozycja stworzenia listy tych kancelarii, które mają potencjał intelektualny i wystarczający siły i determinację w ruszeniu tematu na poziomie indywidulanym. Jasne, dla wielu koszty mogą być nie do przejścia a szansa na sukces zbyt iluzoryczna. Ale dla innych może to wyglądać inaczej, nawet przy kosztach 20K+ PLN. Jeśli zatem znacie przypadki odpowiednich prawników to dokładajcie do listy. Dla mnie docelowa zawartość podstrony to: 1. lista obszarów na których mogło dojść do złamania prawa w umowach między bankiem a kredytobiorcą mogących być realną podstawą do zainicjowania powództwa i skutecznego zakończenia sporu np. źle wyliczony koszt kredytu, UNWW, liczenie spreadów przy uruchamianiu kredytu itd. – krok po kroku idąc przez zapisy umów. 2. lista kancelarii które tematy analizują i już coś w tej materii robią. To są realne działania w których SBB może pomóc. W przeciwnym razie ten wątek dyskusji zaraz zniknie, temat rozejdzie się po kościach i tyle z tego będzie… Halo SBB – ktoś czyta te komentarze czy potrzebujecie maila na swoja skrzynkę żeby uruchomić podstronę i zacząć działać? Licznik czasu tyka, tik-tak, tik-tak… A jeśli chodzi o ustawę – jeśli powstanie silna grupa polityków/ekspertów mająca realny wpływ na działania i decyzje podejmowane przez ustawodawcę, to ma to sens. Czyli klasyczny lobbing. Skoordynować działania i komunikację, tak jak to robi ZBP. I to jest rola SBB żeby to zainicjować. Inne formy nie robią na nikim wrażenia. Pisanie odezw, manifestów, informacji, mail ze skargami, protesty grupek po 50 osób itp. – bądźmy realistami, to nie działa. Dodam więcej – nie wyciągniecie ludzi na ulice aby masowo manifestować, chyba że tych najbardziej zdesperowanych którzy nie maja nic do stracenia. Tu działa psychologia. No chyba że CHF będzie po 6 PLN ale wtedy to już zupełnie inna historia na którą nie mamy wpływu. Działać tak, gdzie można osiągnąć realne wyniki.

  6. Jędrek | 22 marca 2016 w 10:00 |

    Rząd chce przewalutowania kredytów we frankach – poinformował w radiu RMF FM przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.

    Czytaj więcej na http://biznes.interia.pl/finanse-osobiste/news/kowalczyk-rzad-chce-pomagac-frankowiczom,2308704,4141?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

    W przedstawionym materiale znowu prezentowane są dane, które przedstawił KNF. Zaczyna mnie to dziwić tym bardziej, że głównym straszakiem tego niby raportu jest ZWIĘKSZENIE o 25% wielkość kursu franka, w odniesieniu do tego (WYSOKIEGO) z grudnia 2015r.
    Dla zobrazowania tego, że nie ma co się cyrdolić i działać SZYBKO podam kilka cyfr na swoim przykładzie, a opierających się na WIELKOŚCI MOJEJ RATY.
    1. W grudniu 2015r moja rata wyniosła 1.839,43zł. Nazwijmy ją umownie kwota bazowa 🙂
    2. 25% z 1.839,43 wynosi 459,86zł.
    3. Owa STRASZNA WIELKOŚĆ RATY, którą mnie straszą wynosi 1.839,43+459,86zł=2.299,29zł
    Teraz fakty a nie wróżenie z fusów.
    1. Gdyby KNF wykonał polecenie Pana Prezydenta w dwa tygodnie a Sejm uporał się z Ustawą do połowy lutego i zastosował wakacjolegis 1 miesiąc to około 16 marca kredytobiorcy MOGLIBY ROZLICZAĆ SIĘ po kursie sprawiedliwym.
    2. 20 marca jest dniem mojej zapadalności. Wczoraj zapłaciłem ratę w wysokości 1.820,65zł!!!
    Konkluzja:
    Nie ma co się bawić w kotka i myszkę tylko Panie Kowalczyk, Pani Premier a zwłaszcza Panie Prezydencie ZRÓBCIE TO NA CO JA I MOJA RODZINA I BARDZO DUŻA ILOŚĆ POLSKICH OSZUKANYCH RODZIN CZEKA!!! Gdybyście nie zwlekali to ja miałbym już sprawę załatwioną i żył bym spokojniej. Jak wykazałem wyżej moja rata NIE WZROSŁA O 25% A NAWET MINIMALNIE POTANIAŁA!

    PS.
    1. Wielkość tak niskiej raty powiązanego z korzystnym 🙂 kursem franka sprawiła, że rata marcowa była najniższa w tym roku (styczeń – 1896,35, luty – 1.846,86.
    2. Wielkość niskiej marcowej raty była wyższa od tych w minionym roku (styczeń – 1.808,60, kwiecień -1.804,57, wrzesień – 1.805,42). Pozostałe miesiące miały ratę WYŻSZĄ JAK TA Z BIERZĄCEGO MIESIĄCA 🙂
    3. W bieżącym miesiącu „zbliżyłem się” do wielkości CAŁKOWITEGO zadłużenia z grudnia 2014r (grudzień 2014r – rata wynosiła aż 1.800,34zł 🙂 ). Dodam, że w styczniu 2014r moja rata wynosiła „jedyne” 1.722,98zł

    • Myślę, że ten wzrost kursu o 25% może dotyczyć przewidywanego osłabienia złotówki z powodu uchwaleniu ustawy frankowej. Zanim zacznie ona obowiązywać i zanim konkretne kredyty zostaną przeliczone na PLN i ten kurs mógłby się o tyle zmienić. Ale to oczywiście też jest wróżenie z fusów i zależy od reakcji zagranicznych central bankowych. Jeżeli ogłosiły by on dokapitalizowanie swoich polskich oddziałów i przy świadomości że duża część z zaoszczędzonych rat kredytowych trafi na konsumpcję i nakręci koniunkturę to mogłoby się okazać, że złotówka się umocni a nie osłabi.

  7. Jędrek | 22 marca 2016 w 11:08 |

    Odnosząc się do mojego poprzedniego wpisu pragnę dodać, że nie jest ze mnie aż taki naiwniak 🙂
    W zależności od sytuacji “na rynku bankstersko – politycznym” następuje większy lub mniejszy atak na złotego.
    W ubiegłym roku doszło do takiego ataku zaraz po wygraniu przez PiS wyborów do Sejmu. Straszono wówczas, że politycy tej partii są tacy źli, że i podobno małe dzieci jedzą 🙂
    Nie przez przypadek Światowa a zwłaszcza Europejska banksterka próbowała nam dowalić. Dodatkowo swoje odniesienie miało i stanowisko tej bandy za niby łamanie demokracji w Polsce. Paliwo się wypaliło w centralach finansowych Europy i USA za wiele się nie zmieniło i jest jak jest. Finalnie moja rata potaniała 🙂
    PiS wdrożył swój punkt z wyborów mówiący o opodatkowaniu banków. Kasa wpływa do budżetu państwa a z kuli ziemskiej nikt nas nie zepchnął. Czytając to i owo okazuje się, że mamy lepszą ściągalność podatków (po obniżeniu stawki podatkowej 🙂 ) i jest całkiem nieźle.

    Jedno co jest wiadome to fakt, że jak już skończą się te szachy i Pan Prezydent prześle Projekt Ustawy do Sejmu rozpocznie się drugi etap (dokładnie kolejny atak na złotego) walki z Polską złotówką. Ktoś tam poszczeka, jakaś firma ratingowa coś tam obniży a karawana pojedzie dalej. Przewiduję, że ten atak będzie trwał tak długo jak długo będzie procedowana nasza Ustawa. Nasuwa się więc jeden wniosek. Ona musi szybko przelecieć przez Sejm i Senat. Żeby szkód było jak najmniej. Żeby raty nie były na poziomie 2299zł (moja) jak prorokuje KNF bo wtedy polegną kolejni frankowicze.
    Ile czasu minęło od ostatniego obszczekania karawany rządowej? Kiedy to ostatnio ktoś (jakiś mega super ważny lobbysta) wypowiadał się źle O USTAWIE O OPODATKOWANIU BANKÓW?

    Wiadomym jest że faktycznie nie wszyscy skorzystają z dobrodziejstwa Ustawy oraz i to, że nie rzucimy się w jednym czasie wszyscy na odsalutowanie naszych kredytów. Ważne jest też i to żeby RAZ ODWALUTOWAĆ NASZE KREDYTY I ZAPOMNIEĆ O FRANKACH! Nie żeby nasz kredyt był w jakiś sztuczny sposób podwiązany do obcej waluty. Osobiście mam już dość tego rozwiązania.

    • Ja zauważyłem pewną prawidłowość,praktycznie bez znaczenia jest po ile jest franek rata zmienia się nieznacznie.W moim przypadku czy franek był po 2,5 czy po 4 i więcej rata była w przedziale 1250-1380.Czyli zmiana niewielka wręcz niezauważalna.Banksterka ma takie możliwości manipulacji naszą ratą że nawet jak franek spadnie do 2 zł to niewiele ona sie. zmieni.Cała banda tzw”ekspertów” udaje że nie rozumie że dla nas problemem wiodącym jest nie rata tylko i wyłącznie pozostały KAPITAŁ do spłaty.Kto ma taki “kredyt” doskonale to rozumie.Nasz tzw kredyt jest właściwie niespłacalny bo jaki problem jak franek skoczy do 6 pln a KAPITAŁ znowu sie podwoi? Przykład u mnie w zaokrągleniu.Kredyt 200 spłata 9 lat , na dzisiaj do spłaty grubo ponad 300.

      • Z tą niewielką zmianą to różnie bywa. Kwestia marży, libor’u. U mnie minimalna rata wynosiła 1300, maksymalna prawie 2000 a teraz pływa w granicach 1600-1700. Zgadzam się jednak, że to kapitał jest tym co spędza sen z powiek. Córki mi rosną i za parę lat “rezydencja” 48m2 będzie za mała. I co z tego, że mogę pozwolić sobie na wyższą ratę. Gdybym teraz mógł pozbyć się mieszkania, a co za tym idzie kredytu chętnie bym to zrobił i zaciągną kredyt na większe mieszkanie. A tak dupaaa.

        Do tego jeszcze to przeklęte ubezpieczenie niskiego wkładu (w mojej umowie dla niepoznaki nazwane opłatą manipulacyjną), które co 3 lata zwiększa kapitał o kolejne 2tys CHF (czyli po dzisiejszym kursie 8tys zł!). To tak jakbym przez pół roku płacić tylko za to cholerne ubezpieczenie.

        • To prawda że może być różnie zależnie od “warunków” umowy.Ja podałem swój przykład i tak to wygląda.Zmiana raty jest niewielka, masakruje mnie KAPITAŁ.Jak słusznie zauważyłeś jesteśmy przywiązani niewolniczo do naszych “wypasionych apartamentów”.Ten kolejny złodziejski myk czyli UNWW to mam wrażenie że został przez banksterkę wprowadzony z premedytacją.Pytam? kto z czymś takim się liczył jak opłata UNWW?.Banksterka to dokładnie miała przerobione i wiedziała że będzie nas kroić po całości także z tego “paragrafu”

  8. Jędrek | 22 marca 2016 w 12:29 |

    Basia@
    Bardzo celnie zauważyłeś dla nas tą oczywistoś. Ostatnio znowu dowiedziałem się, że nasze zobowiązania (nie kredyty) są lepiej spłacalne od tych złotowych 🙂
    Jeżeli ktoś porównuje te dwa zobowiązania to oznacza, ŻE NIE MA POJĘCIA O CZYM MÓWI (PISZE) ALBO JEST WYNAJĘTYM LOBBYSTĄ CZY TROLEM BANKOWYM!
    Wszyscy frankowicze wiedzą, ŻE NIEOSIĄGALNYM DLA NAS MARZENIEM JEST ZRÓWNOWAŻENIE TYCH NASZYCH ZOBOWIĄZAŃ DO KREDYTÓW ZŁOTOWYCH! Dla tego powstała taka swoista proteza, która ma dać szansę ODROBIENIA PONIESIONYCH STRAT FINANSOWYCH PRZEZ KREDYTOBIORCÓW FRANKOWYCH, KTÓRZY WZIĘLI TEN KREDYT W NAJGORSZYM DLA NICH (NAS) CZASIE.
    To każdy z frankowiczów wie bardzo dobrze. Dla nas jest to jednoznaczne i co najgorsze bardzo wielu z nas z tym się godzi. To bardzo smutne, że politycy wchodzą w narrację banksterów i dążą do swoistego dilu. To nie sprawiedliwość a jedynie swoisty PAKT Z DIABŁEM!
    Pan Prezydent przedstawił swój projekt a Pan Maciej Pawlicki stwierdził nie raz i nie dwa, że TĄ JEGO USTAWĘ POPRAWIMY W SEJMIE. Na co Pan Prezydent daje przyzwolenie.
    Problemem aktualnie jest strasznie mętna wodą, którą ciągle bełtają banksterzy i ich lobbyści. Ta mętna woda to wielkość “strat banków” pomiędzy 10 a 300 miliardów złotych! Gdyby to nie było tak poważne i nie dotyczyła setek tysięcy Polskich Rodzin to bym powiedział, że WIĘKSZEGO KABARETU TO JA W ŻYCIU NIE WIDZIAŁEM!

    Muszę odszczekać to co napisałem gdzieś tam wcześniej, że błędem było, że władze SBB postulowały o to żeby przesłać zapytania do KNF-u.
    MIELI RACJE!
    Dzisiaj bez cienia wątpliwości swoim bardzo inteligentnym zagraniem obnażyli całą obłudę która nazywa się KREDYTY FRANKOWE!
    Każdy obserwator, nawet ten nie związany z kredytem widzi NA JAKICH PODSTAWACH OBLICZANE SĄ TZW. SZKODY BANKSTERÓW 🙂
    Teraz jasno widać w tym przekręcie miejsce i rolę NBP i KNF-u.
    Pierwsza instytucja opiera swoją ocenę finansową na przewidywaniach i nie znanej metodologii liczenia „strat”.
    Druga instytucja swoje wyliczenia ocenia na ankietach przesłanych do banków. Bankierzy tak bardzo są butni, że nawet nie wypełnili części tych ankiet, ponieważ oni uważają… KNF w swojej bucie i bezczelności nawet nie odnieśli się do drugiej części zapytania Pana Prezydenta. TO SKANDAL I CHAMSTWO!!!

    Dzisiaj śmiało mogę powiedzieć, że nadszedł czas na to, żeby projekt Ustawy przesłać do Sejmu. Odnoszę wrażenie, że Pan Prezydent zrobił swoje a teraz organ ustawodawczy niech zacznie swoją robotę.
    Uważam, że podczas tych prac właściwa Komisja Sejmowa powinna zwrócić się do KNF określając czas wykonania POLECENIA na dwa tygodnie i POLECIĆ PRZEKAZANIE STOSOWNYCH DANYCH.

  9. Dla banksterki, wciaz rosnacy kapital, od ktorego nalicza odsetki, to mokry sen. Mysle, ze wiekszosc z nas zakladala, ze splaci te kredyty wczesniej, a nie w ciagu maksymalnie dlugiego czasu (30, 40 lat). W chwili obcenej jestesmy zwyklymi niewolnikami placacymi haracz (lichwe) dla naszych panow przez dziesieciolecia.

  10. Jędrek | 22 marca 2016 w 12:54 |

    Odnośnie tego co mówią przedmówcy największym problemem jest to, że w projekcie Ustawy nie ma odniesiena do KREDYTU ZŁOTOWEGO, tylko DO TEJ OROMNEJ NAROŚLI RAKOWEJ o której z grzeczności mówimy KAPITAŁ KREDYTU 🙂
    Kurs sprawiedliwy ma za zadanie przeprowadzić jedynie zabieg kosmetyczny, podczas gdy faktycznie jest mowa o potężnej chorobie nowotworowej!

  11. Z milczenia osób zaglądających na to forum wnoszę, że nie ma tu poparcia dla idei utworzenia rady fachowców przy SBB, która przygotowałaby uniwersalne pozwy indywidualne przeciwko bankom, a – moim zdaniem – mataczenie p. Andrzeja Dudy, który oszukał nas wszystkich zobowiązując się publicznie do złożenia ustawy w Sejmie w ciągu trzech miesięcy od objęcia prezydentury i nie dotrzymał danego nam „frankowiczom” słowa wciąż trafia na podatny grunt naiwności oraz irracjonalnego chciejstwa, owczego pędu za fałszywym prorokiem, prowadzącym być może garstkę z nas do ziemi obiecanej, lecz znakomitą większość wprost do samozagłady, mającym za nic prawo i sprawiedliwość, wykonującym działania pozorne w oparach propagandowego absurdu, dla zyskania cennego czasu, którego nas pozbawia.

    Wymieramy jako naród, któremu skutecznie wtłoczono do głów bolszewicki paradygmat 2+1, lecz czyżbyśmy – jako społeczeństwo, bo jest nas „frankowiczów” przecież ze 2 miliony, a więc grupa reprezentatywna – byli także zwykłymi impotentami obojga płci, niezdolnymi do jakiegokolwiek działania poza nonsensownymi marzeniami wbrew faktom oraz ślinieniem się na myśl o urojonych skutkach swej platonicznej miłości do urzędniczych władz w Polsce, otwarcie współpracujących z gangiem zwykłych złodziei i oszustów na szkodę Obywateli oraz samej Rzeczpospolitej? Bo czymże jest trwanie w banksterskim status quo także przez obecne władze, jak nie współudziałem w tej ordynarnej grabieży? Sorry, jak powiedział klasyk – nie mówmy że szambo, to perfumeria.

    Nie rozumiem postawy SBB jako stowarzyszenia, które ma w nazwie walkę z bankowym bezprawiem. W jaki sposób chce efektywnie walczyć, de facto zgadzając się na nie? Stawiając dulszczyznę bon tonu w stosunkach z Prezydentem oraz jego oficjelami ponad żądania elementarnej sprawiedliwości? Dlaczego nie zajmuje jasnego stanowiska, nie kwestionuje szkodliwego, nieuczciwego, dyskryminującego i dzielącego nas projektu ustawy, który w ogóle nie dotyka meritum problemu? Nie mówi prezydentowi, że nie tak się z panem umawialiśmy?

    Gdyby mnie cokolwiek jeszcze dziwiło na tym najpiękniejszym ze światów, to powiedziałbym, że dziwi mnie to wszystko tym bardziej po obejrzeniu wczorajszego filmu p. Macieja Pawlickiego pt. „Stella”. Przecież p. Stella, rzadki kwiat, ewenement, słusznie gloryfikowana nie tylko ze względu na unikalną pośród Żydów en masse rzetelną postawę wobec Polaków, osoba piękna duchowo, moralnie, odważna i uczciwa, tak podziwiana – i słusznie! – przez Reżysera, miała odwagę stanąć w prawdzie przeciwko własnej koterii, sama o tym mówiła wspominając, jak tabun żydowskich obsesjonatów wyrósł przed nią spod ziemi i zaczął jej złorzeczyć, jak tupnęła wtedy na nich nogą, huknęła i zaraz zapadli się z powrotem pod ziemię, skąd pewnie przybyli. Nie kolaborowała z nimi.

    Na SBB nikt nie złorzeczy, więc Stowarzyszenie nie musi wykazywać takiej determinacji jak p. Stella, nie występuje samotnie przeciwko opętanej szowinizmem zakłamanej większości, ma poparcie „frankowiczów” , sporej grupy społeczeństwa, a jednak nie stawia sprawy jasno, po polsku, jak pisał Cyprian Kamil Norwid: tak za tak mając, a nie, za nie, bez światłocienia.

    Cóż, oby pośród nas więcej było takich osób jak p. Stella, które wbrew środowisku oraz poprawności politycznej będą potrafiły otwarcie, bez picu i wazeliny trwać we własnych przekonaniach dla dobra wspólnego, dla prawdy i sprawiedliwości. Jest taka piosenka ZAZ chyba pt. ”Koliber”, która opowiada, jak ten mały ptaszek usiłuje gasić wielki pożar lasu. Wszystkie zwierzęta uciekają w popłochu, a koliber leci do najbliższego jeziorka, nabiera kilka kropel wody do dzióbka, wraca, następnie spuszcza je w płomienie i tak przez cały dzień. Pytają go w końcu wielkie zwierzęta, dlaczego to robi, przecież jest taki mały, nic nie wskóra, a koliber odpowiada: robię, co do mnie należy. Kiedy zobaczyłem drobną p. Stellę z transparentami pośród Kobiet w Czerni na tym rondzie w okupowanej Palestynie pomyślałem, że jest takim właśnie kolibrem – oby jej przykład był zaraźliwy dla naszego społeczeństwa, albowiem kropla drąży skałę.

    • Z"Ukosa" | 22 marca 2016 w 17:49 |

      Wzruszyłeś mnie Szacunek ..Szczególnie dziękuję Ci za tego “kolibra”. Niech więc każdy robi to co do niego należy ..w ramach możliwości. Ja właśnie wybieram się do “mojego” banku z pakietem kilkunastu pytań.. po otrzymaniu odpowiedzi zdecyduję w która stronę iść dalej. Złodzieje nie mogą spać spokojnie. Pozdrawiam.

  12. http://m.money.pl/wiadomosci/artykul/ustawa-frankowa-kowalczyk-rzad-potrzebuje,19,0,2045203.html

    “- Rząd nie ma dostępu do informacji kredytowych. Taki dostęp do precyzyjnych informacji kredytowych ma KNF, a nie rząd. […] Mam nadzieję, że KNF udostępni nam bazę, na podstawie której liczył te koszty – podkreślił Kowalczyk.”

    nie pojmuję tego. KNF podlega bezpośrednio pod premiera.
    Wydatki na tę instytucję kolosalne (wiki):

    “W ustawie budżetowej na 2015 wydatki Komisji Nadzoru Finansowego zaplanowano w wysokości 221,5 mln zł, a dochody – 226,7 mln”

    Na zlecenie kancelarii prezydenta przesyłają totalne farmazony zupełnie oderwane od rzeczywistości.

    Kolejne państwo w państwie za które płacimy my podatnicy, a rząd ma nadzieję, że łaskawie KNF zechce udostępnić jakieś wiarygodne dane?

    • “Przeciętne zatrudnienie w przeliczeniu na pełne etaty wyniosło 909 osób, a średnie miesięczne wynagrodzenie brutto 9621 zł[2].”

  13. Szlag mnie trafia jak widzę takie artykuły :
    http://wyborcza.biz/Gieldy/1,114507,19804788,finansowe-tsunami-w-wynikach-bos-bph-i-getinu-wielkie-straty.html#BoxBizLink

    W szczególności, krótki poniższy fragment wyjaśniający dlaczego BPH słabo przędzie :

    “Ponad połowa wszystkich kredytów spłacanych przez klientów BPH (wartościowo) to te frankowe, na których bank prawie nie zarabia”

  14. JanD - według niektórych "Tłusty kot" tylko jakoś o tym nie wie | 22 marca 2016 w 15:35 |

    http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/belka-nie-zostane-szefem-ebor,629327.html

    O jak mi smutno! Płaczę krokodylimi łzami….
    Czyli temat pozwu przeciwko wspomnianemu może być jak najbardziej aktualny.

  15. Jędrek | 22 marca 2016 w 15:36 |

    Kamil@
    To bardzo dobrze, że na tych “kredytach” NIE ZARABIA 🙂
    Niech przewalutują je na złotowe i trzepią kasiorę. Banki zachodnie, które mają w Polsce siedziby mogą tylko pomarzyć na jakich SUPER WARUNKACH SĄ TE W POLSKIEJ WALUCIE.
    No ale gdyby tak było na prawdę to dawno temu by to zrobili (PRZEWALUTOWANIE KREDYTÓW).
    Spokój, dwa miliony zadowolonych tylko dla tego, że w majestacie Polskiego prawa można tak łupić. Powtarzam mowa o kredytach w złotym. Tam na Zachodzie kredyty hipoteczne udzielane są na dużo GORSZYCH warunkach. Pewnie tak się dzieje ponieważ pracownik tam zatrudniony ZARABIA WIĘCEJ. Ponieważ MEDIA SĄ DROŻSZE ORAZ I TO, ŻE GENERALNIE JEST NORMALNIE.

    Jest jednak całkiem inaczej jak ta gazeta podaje 🙂

  16. Niech powstanie ten temat glowny dotyczacy pozwow – pod kilkoma tematami naraz ciezko tutaj prowadzic jakakolwiek dyskusje

    Izo – pod tematem konferencja-prasowa-14-marca-2016-roku – zadalam pytanie “i na wstepie umowilas sie z prawnikiem, ze co placisz – za samo przygotowanie pozwu?” – prosze o odpowiedz

    Prawnicy zdecydowanie za duzo zadaja za te sprawy – powinni przynajmniej stworzyc szablony pozwow dla poszczegolnych bankow, niektorzy to chyba na glowe upadli z wysokoscia wynagrodzen za sprawy, ktore mozna ustandaryzowac – dzialaja na wlasna szkode, bo sami zniecheca kredytobiorcow i dodatkowo potencjalni klienci wpadna im w czarna dziure przedawnienia

    Tutaj konieczne sa jakies skoordynowane dzialania Stowarzyszenia

    – PROSIMY WAS O TO, JESLI JEST TO MOZLIWE, DZIEKUJE

    • Te stawki rzeczywiście są bardzo wysokie – np. ta kancelaria Komarnicka Korpalski to chyba na głowę upadla, jakie oni mają oczekiwania za poszczególne elementy i jeszcze chcą % od sukcesu

      • No wlasnie, niektorzy prawnicy odlecieli w kosmos, chca bardzo wiele za niewiele i jeszcze udzial w sukcesie

  17. Jedrku, a za ten proces o wynagrodzenie za sluzebnosc przesylu – jak bylo ze stawkami za poszczegolne elementy? mniej wiecej

  18. Jędrek | 22 marca 2016 w 17:33 |

    Majka@
    W październiku 2010r jak spotkałem się z prawnikiem i rozmawialiśmy o kwotach to powiem szczerze był to całkiem inny świat jak ten dzisiaj 🙂 Ponadto apetyt mojego prawnika nie był taki ogromny jak prawników dzisiaj. Jak zobaczyłem stawki o których napisał Kamil (kosmos) i gdyby mój prawnik wtedy mi to zaproponował nie skorzystał bym z jego usług. Dzisiaj to co widzę to jest ROZBÓJ. Pozwólcie mi jednak, że skończę w tym miejscu.
    Prawnicy to też ludzie. Też patrzą jak klient jest zdesperowany i jak bardzo mu zależy. Z odszkodowaniem za słup to jest mniej więcej tak. Słup stał – nic z tego nie miałem. Słup stoi – nadal nic z tego nie mam. Słup nadal będzie stał i tutaj są dwa rozwiązania 🙂 Nikt mnie nie zaciągnął na siłę do prawnika. Ze sprawą o odszkodowanie z banksterami jest całkiem inaczej. Ja naprawdę nie mam zielonego pojęcia CO MI SIĘ NALEŻY 🙂
    Widzę na tej stronie zasadne zniecierpliwienie związane z tym, że SBB powinno z większym zaangażowaniem włączyć się ten obszar swojej działalności. Macie w 100% rację z małym ale.

    Pan Maciej Pawlicki prywatnie szef SBB przekazał projekt Ustawy (nasz) Panu Prezydentowi.
    Pan Prezydent w ostatnim dniu (wieczorem) przed upłynięciem owych trzech miesięcy odpowiedział, że ten projekt wg. prawników ma wady natury konstytucyjnej.
    Pan Prezydent ogłosił światu swój projekt Ustawy.
    Pan Maciej wspólnie z Panem Prezydentem uznali, że dobrym pomysłem będzie uzyskanie rzetelnych danych z KNF-u (ZGODA).
    wspólnie czekamy na dalszy ciąg. Co zrobi Pan Prezydent a zwłaszcza Pani Premier?
    Dodam jeszcze, że Pan Maciej ma przyzwolenie od Pana Prezydenta na “majstrowanie” w Sejmie przy JEGO PROJEKCIE USTAWY. Chętnych do owego majstrowania jest wielu: Pan Morawiecki, Petrowcy, PO, Posłowie Partii Kukuz15,niekrórzy Posłowie PiS. Jedni chcą ją poprawić na naszą korzyść a inni najlepiej by ten projekt Ustawy żeby wywalić do kosza.
    Pan Maciej jest w tej grupie, że chciałby pomajstrować przy projekcie w taki sposób, żeby Ustawa była zbliżona do propozycji tej NASZEJ 🙂
    Myślę sobie, że to dla tego nie docierają do nich (władz SBB) argumenty tych co chcą IŚĆ Z POZWAMI DO SĄDÓW. Mój wywód jest oparty tylko na logice a nie na wiedzy merytorycznej. Więc może władze SBB powiecie co sądzicie o tym?

  19. Jędrek – dzieki za odpowiedz.

    Prawnicy tez niech przede wszytskim zaczna jakos usprawniac swoje procesy – niech wezma praktykantow, aplikantow to wykonywania zadan, ktore sa proste i repetytywne

    Juz danwno powinna powstac prawnicza manufaktura zajumujaca sie tymi “kredytami”.

    Jesli prawnicy nie pomysla jak to wszytsko ustandaryzowac i zaoferowac dzieki temu akceptowalne stawki, to rowniez sami niewiele na tym skorzystaja.

    • dlatego trzeba zebrać się i wspólnie działać, już proponowałam wcześniej i jakoś cisza.
      Aktualnie więc sama “siedzę” nad zawezwaniem do próby ugodowej, żeby przerwać bieg przedawnienia właśnie ze względu między innymi na NWW, “ubezpieczenie” kredytu – do tego banksterka śmiała wsadzić te koszty w wysokość udzielonego przez siebie kredytu – chamstwo ostatniej kategorii uważam- ja mam płacić od tego jeszcze im odsetki ???

      • Tak to wlasnie bylo robione, prowizja tez czesto stawala sie czescia kredytu – jaki to bank, jesli moge spytac?

        • @Majka, tak wszystkie robią. Jeśli nie płacisz od ręki prowizji, a kredytuje ci to bank to wrzuca to w koszt kredytu. Chyba, że masz w ręku kasę i wpłacasz od razu to wysokość udzielonego kredytu nie zwiera w sobie prowizji, bo i z jakiej racji miałaby tam się znaleźć ?
          Ja pytam inaczej – czy to zgodne z prawem, że opłaty tzw “ubezpieczeń” są w kredycie ? przecież to nie mnie jako kredytobiorcę zabezpieczają a wyłącznie bank – w każdym wypadku : NWW, tzw ubezpieczenie kredytu, ubezpieczenie na życie kredytobiorcy ( a raczej powinno się powiedzieć “od śmierci kredytobiorcy” ). Toż to są koszty prowadzenia działalności gospodarczej przez bank i jego ryzyko

          • No wlasnie to jest zasadnicza roznica, bo od tego unww bank pobieral jeszcze odsetki – wiec Ty wystepujesz o zwrot (kwoty unww + pobrane przez bank od tej kwoty odsetki od momentu kiedy zostala pobrana) i od tej sumarycznej kwoty wystepujesz jeszcze o odsetki ustawowe

      • Iza, ja zgłaszam chęć wspólnego działania. Nie mam wolnej kasy na prawników, ale wiem, że chcieć to móc a w kupie siła. Będę na spotkaniu we Wrocławiu które ma być chyba 3.04 może porozmawiamy ?

  20. Również słyszałem o stawkach kancelarii Mec. Korpalskiego – zwariowali … .

    • Ja tez byłam zszokowana żądaniami finansowymi mecenasa Korpalskiego – strasznie (ale to strasznie) wysokie opłaty za poszczególne czynności dla pozwu indywidualnego, a mimo tego jeszcze premia za sukces (mimo tych już ogromnych kosztów poszczególnych czynności!. Byłam zdegustowana.

  21. Jędrek | 22 marca 2016 w 19:06 |

    Majka@
    To działa mniej więcej tak. Lobby banksterskie starło się z poważnym przeciwnikiem jakim jest lobby prawnicze. Normalna sprawa. Jedni i drudzy działają DLA NASZEGO DOBRA tyle tylko, że za wszystko MY PŁACIMY 🙂 Tak to działa i nie ma tutaj żadnej hipokryzji.

    Nie raz i nie dwa spotkałem się z wypowiedziami (między innymi Pan Profesor Modzelewski), że USTAWY OKOŁO BANKOWE SĄ PISANE PRZEZ SAMYCH BANKSTERÓW 🙂 Wszystko ma swoją cenę. Wszystko ma znamiona prawa a tak naprawdę WSZYSTKO JEST PRZECIW NAM ZWYKŁYM ZJADACZOM CHLEBA. Pomimo tego, że za wszystko płacimy my 🙂
    Przykład pierwszy z brzegu 🙂 BTE 🙂 Jak myślicie taki twór powstał dla naszego dobra? Ile lat działał ten podmiot prawny? Ile czasu potrzeba było żeby Trybunał Konstytucyjny uznał szacownie, ŻE TA USTAWA NIE JEST ZGODNA Z USTAWĄ ZASADNICZĄ 🙂 Ile wreszcie czasu potrzebowała poprzednia władza, żeby weszło to w życie? Ile Polskich Rodzin w tym czasie straciło WSZYSTKO? Niektórzy więcej jak owe wszystko. Stracili życie! Kogo to jednak obchodzi? Polityków?
    Nie ciągnę wątku bo znowu dojdę do jednego, że póki co NIKT NAM NIE POMÓGŁ.

    Wracając do tej drugiej siły nazwanej przeze mnie lobby prawniczego to widzę mniej więcej tak. Gdyby wiedzieli, że mogą dużo na nas zarobić podjęli by się intensywniej do roboty. Znaleźli by w sobie wiadomy sposób dane wszystkich frankowiczów. Mniej więcej w taki sposób jak różnej maści banksterzy którzy codziennie ze mną „korespondują” i chcą mi udzielić super kredyt 🙂
    Jest jak jest. Projekt jest prawie w Sejmie, a oni czekają w swoich biurach. Patrzą co się dzieje. Na razie ceny mają zaporowe i w ich sidła wpadają najbardziej zdesperowani lub wkur…

  22. moim skromnym zdaniem sprawa rozgrywa się o wartość przedmiotu sporu. Nasze umowy wyglądają jakbyśmy milionerami byli. Mało kto, a może nikt nie kuma, że my tej kasy nie mamy. To wirtualne pieniądze, które trzeba spłacać. Wychodzą z założenia, że jak kogoś stać na ratę 2000zł to stać go na tyle samo, albo więcej dla prawnika. No bo jak kto w potrzebie….to spod ziemi wygrzebie. A guzik prawda według mnie. To jest tak jak z wizytą prywatną u lekarza-u profesora kosztuje 300zł chociaż guzik może wiedzieć o mojej dolegliwości, ale on przecież wykształcony profesor i z układami w szpitalu akademickim. “Zwykły” doktor weźmie za to samo 150zł i tyle samo zrobi, ma praktykę – pracuje w tym samym szpitalu co profesor, wie więcej bo jest na bieżąco, a nie od święta i tytułu. Sorry, ale tak jest.
    @Majka
    Moje doświadczenie z prawnikami : pytam ile porada ? zwykła konsultacja i zapoznanie z tematem 150-200 zł czas spotkania czas ok.15min. Uważam, że np za napisanie pozwu – jeśli prawnik dysponuje odpowiednią wiedzą, ma chęć ci pomóc i jeszcze można się wspomóc istniejącymi już wyrokami – nie powinno przekraczać 300zł. Jeśli ma reprezentować klienta w sądzie to stawka ok 150-300zł za każdą wizytę na rozprawie. Nie ma tych wizyt dużo i nie są co tydzień.
    W zależności od tego ile jest do wytargania od banku – powinien być % od wygranej. Należy pamiętać o sobie – przecież też ponosimy koszty. Trzeba je policzyć ( w tym wynagrodzenie dla prawnika za sprawy)
    Nigdy, przenigdy nie należy się zgadzać na zapłatę np ” za prowadzenie tej sprawy to będzie koszt 5000 bez względu na ilość wizyt w sądzie czy końcowy wynik” – takie gadki są najczęstsze niestety.
    Dlaczego ” nie od razu za sprawę” ? – bo jako klient – nie mam pewności że ten właśnie prawnik będzie bronił mojego interesu. Partia Frankowiczów o tym już pisał i całkowicie się z nim zgadzam.
    @Majka, nie wiem czy o taką odpowiedź Ci chodziło. Osobiście nie znam fachowca od “kredytów frankowych”. Jeśli taki jest we Wrocławiu to jeszcze go nie znalazłam, niestety, nie spotkałam również takiego uczciwego, który rozumie sprawę i wie, że na milionach nie śpię, a słowo “bank” wywołuje najczęściej “o… tu można zarobić i dolary w oczach” – TU się nie da zarobić bez zaangażowania, a termin wypłaty bywa odległy. No ale przecież “po drodze” za darmo nie “robi” ???

  23. i jeszcze jedno – prawnik który nie oddzwania tak jak obiecał, nawet sms nie przyśle to żeby nie wiem co gadał, dla mnie jest stracony – no chyba, że coś mu się stało to wtedy bym wybaczyła. Nikomu nie pozwolę grać swoim życiem i jeśli tego “twój” pełnomocnik nie rozumie, to po kiego on ci ??? żaden z niego partner, no i co z tego że on “zna” prawo ? sąd też zna prawo i błądzi

  24. @iza – dziekuje za odpowiedz, czyli rozumiem, ze najlepiej umawiac sie na wynagrodzenie za kazda czynnosc + ewentualnie premia za sukces na koncu (co rowniez zmotywuje prawnika do wykonywania tych czynnosci jak najlepiej, bo jesli wykona je dobrze, to bedziesz kontynuowac zatrudnianie go do kolejnycch, a na koniec moze czekac na niego premia za sukces za cale dochodzenie)?

    • premia – ” nie ewentualnie” ale obowiązkowo. Jeśli prawnik zakłada przegraną – informuje – czyli “jak przegramy to pani/pan nie płaci – nie o to tu chodzi ? sądy są niestety nielogiczne i to wydaje się “na chłopki rozum” logiczne wcale takie nie musi być. Ale stosowania prawa należy wymagać również od sądów, uprzejmie ale stanowczo

  25. Pod jednym z poprzednich tematow byl jednak taki wpis:

    “2. Innym tradycyjnym modelem jest płatność za każdą czynność w procesie. Prawnik otrzymuje wynagrodzenie za każdą aktywność. Często pierwsza czynność jest tania, ale każda kolejna coraz droższa. Odradzamy ten model, bo zachęca on prawnika do wymyślania różnych dziwnych czynności i do przedłużania procesu.

    3. Modelem charakterystycznym dla firm odszkodowawczych jest płatność wyłącznie w przypadku wygranej. Czyli jeżeli sprawa nie zakończyłaby się wygraną, klient nic nie płaci. Jeżeli kiedykolwiek natkniesz się na taką ofertę prawnika, omijaj go szerokim łukiem. Prawnicy, którzy chcą prowadzić sprawy tylko i wyłącznie za „sukces” albo za „zero złotych” działają nielegalnie! Adwokatom i radcom prawnym nie wolno tak prowadzić sprawy, więc jeżeli widzicie taką ofertę, to najpewniej jest to „prawnik-krzak” (np. taki albo np. taki).

    4. Obecnie coraz bardziej popularne jest wynagrodzenie mieszane: część płatności jest uiszczana z góry; w trakcie procesu uiszcza się niedużą opłatę za niektóre czynności lub przyjazd do sądu na rozprawę; a w przypadku wygranej prawnik jest dodatkowo wynagradzany (tzw. premia za sukces). Jest to model najlepszy, najbardziej wyważony. Prawnik jest wynagradzany uczciwie na starcie, przez co może poświęcić się sprawie, ma zwrot kosztów bieżących czynności lub rozpraw w sądzie dzięki czemu przygotowuje się na każdą rozprawę, a jednocześnie jest motywowany do wygrania sprawy, bo jeśli wygra to będzie mieć premię. W dodatku taki model jest jak najbardziej legalny (zgodny z regulacjami adwokatów i radców prawnych).”

  26. @Majka pkt 4 chyba najlepszy i o ile pamiętam to Partia Frankowiczów to pisał.
    Właśnie o tym pisałam. Jedno musisz wiedzieć, prawnik może bez przeszkód poświęcić ci swój czas i nie wziąć za to grosza. To zależy od prawnika. Natomiast za przygotowanie np pozwu czy innego pisma na pewno weźmie jakąś kasę i to jest normalne. Pytanie na ile wyceni swój czas i nakład pracy na napisanie pozwu – po prostu trzeba zapytać.

  27. …skromność, skromność i jeszcze raz skromność, tego byśmy chcieli od prawników ? można zapomnieć, tu się liczy kasa i prestiż. Z reguły nie biorą się za sprawy tzw trudne ( czytaj wątpliwe ) bo liczy się renoma, niestety w złym tego słowa znaczeniu. Kto pójdzie do prawnika co przegrywa ? a jak już coś wygra to niczym paw – nosi ogon 🙂 i od razu cena usług takiego fachowca idzie w górę. Druga strona medalu to klient, jak wymagający ( czytaj trudny – to wolą się nie brać albo cenę zaporowa wywalą – tak to funkcjonuje – klient myślący – klientem jest niepożądanym – niestety)

  28. DO WSZYSTKICH.A o co walczycie o spread to jest szansa a o unieważnienie umowy moim zdaniem na 90% nie.Rola prawnika jest tu mało znacząca , bo albo sąd podejmie własną decyzję albo będzie posiłkował się wyrokami na temat unieważniania umów a te nie są pozytywne dla nas.Niestety sądy widzą nasz problem jako podpisaną umowę z której obie strony muszą się wywiązać.Nie patrzą na klauzule abuzywne.Dla sądów te umowy są ważne!!!

  29. no to niech taki jeden czy drugi bank sprecyzuje CKK i zobaczymy czy wyliczy go poprawnie 🙂
    w umowach mamy “orientacyjny koszt” czyli – nie mamy podanego CKK konkretnie- tu jest pole do popisu – o ile się nie mylę, jeden sędzia już unieważnił umowę, bo bank źle wyliczył CKK

  30. Andrzej Pogorzelski | 25 marca 2016 w 14:42 |

    U osoby “z ukosa” komentarz dnia 21-go marca. Tutaj Brakuje tyłki za,kończenia “Zapiswz się do Partii towarzysza Ryszarda Petru” Panie/Pani “z Ukosa” , Pomyliliscie adres, bo ta strona nie jest polityczna, dotyczy wyłącznie finansów i wcześniejszej “kowbojskiej” działalności banków!!!!!

    • Z"Ukosa" | 26 marca 2016 w 10:04 |

      Oj Szanowny Andrzeju ..chyba coś Ci się pomyliło….Czyżbyś uważał że niejaki R. Petru ..to komunista..?…Nie sądzisz chyba że działalność banków i finanse to czysta matematyka..?..bo gdyby tak było ..to problem frankowiczów by nie istniał… Pozdrawiam .Zyczę zdrowych .i. wesołych Świąt .

  31. @iza,

    wspaniale czyta się Twoje oczekiwania wobec prawników?
    Już masz prawnika, który je spełnił? pewnie nie, bo oczekiwania są utopijne.

    Adwokat, który nie oddzwania i nie odpowiada na mile jest stracony!
    Super, tylko bez zapłaty za usługę będzie Cie traktował jak natręta. Dokładnie to samo byś zrobiła, wyrzucając do kosza “niewypłacalnych”.

    Zapłata po WYGRANYM procesie. Super, tylko dlaczego wygranym, skoro decyzję podejmuje sąd!
    Adwokat ,pisząc najrozsądniejszy pozew (nota bene ZAAKCEPTOWANY przez Ciebie) i doskonale go argumentujący na sali MOŻE przegrać, bo po drugiej stronie sędzia 🙁

    Piszę z pozycji osoby, która znalazła kancelarię i płaci z GÓRY za sprawę. Kwota wynegocjowana, umowa ulepszona. I to Adwokat ma byc na rozprawie, a nie jego substytut.

    Rada – posłuchaj kilku, i jak któregoś będziesz rozumiała postaw plus
    Przeczytaj umowę z kancelaria i jak będziesz rozumiała postaw plus
    Jak zwrot kosztów zastępstwa adwokackiego przy wygranej trafia do Ciebie, a nie adwokata postaw plus
    Jak prowadzi/prowadził sprawy jak Twoja postaw plus

    Jak cena będzie niska postaw MINUS
    Jak zgoda na substytucję obowiązkowa postaw MINUS.

    Jak będziesz potrzebowała więcej informacji, zapraszam pod pałac prezydencki w sobotę po świętach. Między 12 a 15 tą

    • @Marku, @izo, inni zorientowani,

      A jak jest z tymi kosztami zastepstwa procesowego?

      Rozumiem, ze jesli przegram to musze pokryc koszty zastepstwa procesowego proporcjonalnie do przegranej, jesli wygram, to bank zwraca mi koszty zastepstwa procesowego proporcjonalnie do wygranej, tak?

      Znalazlem nastepujace info:

      ROZPORZĄDZENIE

      MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI

      z dnia 22 października 2015 r.

      w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu

      (Dz. U. z dnia 5 listopada 2015 r.)

      Na podstawie art. 223 ust. 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 507, z późn. zm.) zarządza się, co następuje:

      Rozdział 2

      Opłaty maksymalne w sprawach cywilnych, ze stosunku pracy i ubezpieczeń społecznych

      § 8. Opłaty maksymalne wynoszą przy wartości przedmiotu sprawy:

      1) do 500 zł – 120 zł;

      2) powyżej 500 zł do 1500 zł – 360 zł;

      3) powyżej 1500 zł do 5000 zł – 1200 zł;

      4) powyżej 5000 zł do 10 000 zł – 2400 zł;

      5) powyżej 10 000 zł do 50 000 zł – 4800 zł;

      6) powyżej 50 000 zł do 200 000 zł – 7200 zł;

      7) powyżej 200 000 zł – 14 400 zł.

      Czyli te oplaty maksymalne sa faktycznie stosowane w przypadku 100% przegranej i wygranej?

      • @Majka,

        faktycznie, to są kwoty brane pod uwagę przez sąd w zasądzaniu kosztów.
        Jednak Twój adwokat może zastosować mnożnik np ze względu na “stopień skomplikowania sprawy”. Np razy sześć.
        Jak sąd uzna “skomplikowaność” i wygrasz taką sprawę to zazwyczaj twój pełnomocnik skosi zasądzone podwyższone koszty (CZYTAJCIE UMOWĘ Z PRAWNIKAMI!). Ale jak przegrasz, to Ty, z własnej kieszenie zapłacisz pozwanemu bankowi razy SZEŚĆ.

        Słyszałem o takich pozwach jednej takiej Pani Radcy Prawnej!

        http://miedzyparagrafami.pl/slider/nowy-rok-przyniesie-zmiany-w-stawkach-adwokackich-i-radcowskich/

        • A ktora Pani Radca tak robi? Wlasnie zaczynam rozgladac sie za kancelaria, Twoje uwagi sa dla mnie bardzo cenne

    • W innym miejscu w necie (na stronie Radcy Prawnej Katarzyny Pitery) znalazlam natomiast, ze to sa stawki MINIMALNE??:

      W dniu 1 stycznia 2016r. większość stawek minimalnych kosztów zastępstwa procesowego ulegnie podwojeniu. Nowe rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych wprowadza następuje minimalne koszty zastępstwa procesowego:

      §2. Rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r.
      Stawki minimalne wynoszą przy wartości przedmiotu sprawy:
      1) do 500 zł – 120 zł;
      2) powyżej 500 zł do 1500 zł – 360 zł;
      3) powyżej 1500 zł do 5000 zł – 1200 zł;
      4) powyżej 5000 zł do 10 000 zł – 2400 zł;
      5) powyżej 10 000 zł do 50 000 zł – 4800 zł;
      6) powyżej 50 000 zł do 200 000 zł – 7200 zł;
      7) powyżej 200 000 zł – 14 400 zł.

      • @Majka,

        jest dokładnie jak piszesz. To są stawki MININALNE dla nas, jak sami podpiszemy umowę z pełnomocnikiem
        (maksymalnie razy sześć
        § 153. Opłatę w sprawach wymagających przeprowadzenia rozprawy ustala się w wysokości przewyższającej stawkę minimalną,
        która nie może przekroczyć sześciokrotności tej stawki, ani wartości przedmiotu sprawy, jeśli uzasadnia to:
        1) niezbędny nakład pracy radcy prawnego, w szczególności poświęcony czas na przygotowanie się do prowadzenia
        sprawy, liczba stawiennictw w sądzie, w tym na rozprawach i posiedzeniach, czynności podjęte w sprawie, w tym
        czynności podjęte w celu polubownego rozwiązania sporu, również przed wniesieniem pozwu;
        2) wartość przedmiotu sprawy;
        3) wkład pracy radcy prawnego w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jak również do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie;
        4) rodzaj i zawiłość sprawy, w szczególności tryb i czas prowadzenia sprawy, obszerność zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lub biegłych sądowych,
        dowodu z zeznań świadków, dowodu z dokumentów, o znacznym stopniu skomplikowania i obszerności.
        )

        Jak korzystamy z pomocy prawnej z urzędu, to są stawki maksymalne (cytowane przez Ciebie rozporządzenie wyżej)

        Bo są DWA rozporządzenia w sprawie opłat do jednej ustawy.

        • Dziekuje za odpowiedz – te stawki jednak wzrosly dwukrotnie od zeszlego roku – w przypadku wygranej super, bo wiecej sie dostanie zwrotu od drugiej strony, w przypadku przegranej beznadziejnie

          Czy SBB koordynuje jakies dzialania przerywania przedawnien/pozwow? Prawnicy na wlasna reke wychodza b drogo :((.

  32. Czy nie mozna by wymoc na bankach przez Rzecznika wlasnie obowiazku umozliwienia klientom dostepu do historycznych danych dotyczacych kredytu w formie elektronicznej. Pobieranie przez banki oplat w tym zakresie uwazam za skandaliczne

    • analogicznie do tego jak dziala obowiazek udostepnienia informacji publicznej – na ktora to ustawe powoluje sie Pan Styczynski wystepujac o informacje do KNF i NBP – mam na mysli tryb dotepu do tak podstawowych danych jak informacje o kredycie dla kredytobiorcy powinien byc taki sam

      • skontaktuj się z infolinią konsumencką UOKIK: 800 889 866 pon-pt 9:00 do 17:00

  33. A w jaki sposob mozna wymoc na banku udostepnienie calej dokumentacji kredytowej (z momentu podpisywania umowy)?

    • @Majka,

      zrobiłem to najnormalniej na świecie: poprosiłem bank o odpisy dokumentów z dnia podpisania umowy i dostałem za free (Polbank, teraz RB)

      • Niestety inne banki nie wydaja takich informacji bezplatnie, mimo, ze nie udostepnily kopii tych dokumentow przy podpisywaniu umowu, podobnie jest z historia kredytu

        • @Majka,

          który bank jest taki oporny?

          • Deutsche Bank

          • 6zl za KAZDA strone

            a historia kredytu: 200 zł za okres pierwszych 12
            miesięcy + 100 zł za każde kolejne
            rozpoczęte 12 miesięcy …

          • @Majka,

            wyślij ten “cennik” do UOKIK z pytaniem, czy to aby nie jest nieuczciwa praktyka rynkowa, którą należy wytępić decyzją administracyjną!

            Jak masz ePUAP, to tamtędy.

            I pytanie dodatkowe, czy takie ceny były w cenniku “przy” zawieraniu umowy?!

          • Oczywiscie, ze w momencie podpisywania umowy te oplaty byly duzo nizsze – ale jak to moge wykorzystac?

          • @Majka,

            a czy bank Cię powiadomił w taki sposób o zmianie opłat, że ma dowód na to, ze to zrobił?

  34. Czy sa jakies podstawy prawne, ktorych mozna uzyc, aby zazadac od banku wydania bezplatnie calej dokumentacji z momentu podpisania umowy i historii kredytu?

  35. Ten najbardziej “medialny” prezes banku p. Kalicki to nie jest przypadkiem właśnie Deutsche Bank?

  36. RPO..RPK.. i RPF….gdzie jesteście ..?..szuka Was 700 tyś Polaków…!

  37. Iwona Brzeszkiewicz | 21 czerwca 2017 w 14:20 |

    Czesc, kochanie. Czy wciaz szukasz pomocy. Nie szukaj dalej, poniewaz senator Walter chce i pomoze w pozyczeniu, jesli spelniasz warunki. Otrzymalem od niego 750 000 zl na zaplate banku zadluzenia bankowego. Jesli nadal potrzebujesz pomocy, skontaktuj sie z nim pod tym adresem ponizej, a takze zeznasz to. [email protected]

  38. Uwaga od paru dni nie działa w trybie ciągłym strona rzecznika finansowego

Comments are closed.