Pozytywne skutki przewalutowania kredytów na Węgrzech.
Na Węgrzech było 1 mln kredytów dla ludności, denominowanych w walutach obcych.
W 2012 roku parlament węgierski przyjął ustawę, która zobowiązała banki do ich przeliczenia na forinty. Węgrzy, którzy posiadali kredyty hipoteczne denominowane w walutach zagranicznych, mogli je spłacić jednorazowo po niskim, preferencyjnym i ustalonym
przez państwo kursie pod warunkiem, że zrobią to jednorazowo. W ramach tego rozwiązania można też było zaciągnąć kredyt na spłatę długu, oczywiście w rodzimej walucie. Skorzystało z niego 178 tyś. kredytobiorców.
W ubiegłym roku Węgrzy przyjęli kolejną ustawę regulującą zamianę kredytów walutowych na forinty. Pół roku po jej wejściu w życie można zauważyć pozytywne efekty decyzji rządu Orbana. Wysokość płaconych rat spadła średnio o 20%. To ulga dla kredytobiorców,
ale przede wszystkim możliwość przeznaczenia dodatkowych środków na konsumpcję. Większa ilość pieniądza na rynku zwiększa popyt wewnętrzny, co pobudza gospodarkę. Międzynarodowy Fundusz Walutowy bardzo pozytywnie ocenia skutki powrotu na Węgrzech do forintów i kondycję węgierskiej gospodarki. Dzięki dużemu popytowi PKB wzrósł o 3,6%, spadło również bezrobocie.
Narażenie (gospodarki) na wstrząsy stale spada dzięki dużej i utrzymującej się nadwyżce bilansu obrotów bieżących oraz niedawnym decyzjom politycznym włącznie
z przewalutowaniem dewizowych kredytów hipotecznych na walutę lokalną – zaznaczył MFW.
Spośród 872 tys. Węgrów, którzy podpisali umowy kredytów denominowanych w walucie obcej, 495 tys. przewalutowanie ma już za sobą. Czy Polska pójdzie drogą naszych bratanków? Zobaczymy. Wybory niebawem.
I.B.