Szanowni,
zgodnie z obietnicą relacja ze spotkania:
Dziś (w poniedziałek 19 października 2015) w Pałacu Prezydenckim odbyło się kolejne robocze spotkanie grupy przygotowującej ustawę mającą za zadanie rozwiązanie problemu toksycznych instrumentów zwanych „kredytami walutowymi”.
Stronę prezydencką reprezentowali m.in : minister Maciej Łopiński, eksperci Prezydenta: prof. Marcin Gomoła, prof. Dariusz Gątarek i ekonomista Andrzej Olszewski z Rady Programowej Prawa i Sprawiedliwości.
Stronę społeczną reprezentowali Jerzy Bielewicz, mec. Jacek Czabański, prof. Witold Modzelewski, Maciej Pawlicki, Arkadiusz Szcześniak, Mariusz Zając i Andrzej Zalewski.
W ciągu ostatniego miesiąca, podczas wielu spotkań, jakie odbywały się w Pałacu Prezydenckim , a także w gronie ekspertów, przygotowano założenia do ustawy. Na podstawie założeń strony społecznej, czyli kredytobiorców, oraz nawiązując do wypowiadanych przez Prezydenta opinii i deklaracji w niniejszej sprawie, przedstawiliśmy projekt ustawy.
Jego podstawowe założenia:
- reguluje kredyty zarówno denominowane jak i indeksowane,
- dotyczy kredytów zaciągniętych zarówno przez konsumentów, jak i osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą,
- przekształca na wiosek kredytobiorcy kredyt denominowany lub indeksowany w kredyty złotówkowe na datę ich udzielenia (czyli „odwalutowanie” lub „przewalutowanie wg kursu z dnia udzielenia”), a więc całkowicie likwiduje ryzyko kursowe po stronie kredytobiorców,
- zmienia oprocentowanie kredytów na oparte o stopę referencyjną NBP powiększoną o marżę banku od dnia udzielenia kredytu,
- zalicza dokonane spłaty rat kredytu według kursu średniego NBP, to jest likwiduje spready narzucane przez banki,
- daje możliwość wydłużenia okresu spłaty kredytu, jeżeli aktualna wysokość raty kredytowej będzie o co najmniej 20% wyższa od raty początkowej,
Wszyscy obecni na spotkaniu prezydenccy eksperci pozytywnie ocenili przedstawiony projekt.
Dalsze redakcyjne prace będą się nadal odbywały z naszym udziałem. Do czasu zaprzysiężenia nowego Parlamentu, będą trwały prace nad obudowaniem projektu ustawy wyliczeniami, jakie my, czyli strona społeczna w sposób przybliżona przedstawiliśmy, a Prezydent składając do Sejmu projekt musi przedstawić w sposób dokładny. Kilka dni temu złożyliśmy prośbę, by Prezydent, za pośrednictwem swego przedstawiciela w KNF. Uzyskał pełne, dokładne dane per kredyt prawdziwych kosztów wynikających z każdej poszczególnej umowy (bez ujawniania danych osobowych oczywiście). Pobranie bezpośrednio od banków, za pośrednictwem KNF, tych szczegółowych danych, pokaże prawdziwy obraz sprawy i uniemożliwi dalsze bankowe kłamstwa .
Podstawowym założeniem Ustawy jest likwidacja z polskiego systemu finansowego ryzyka walutowego występującego w umowach kredytowych. Ustawa, osiąga to założenie eliminując między innymi nieprzewidywalność wartości długu i obciążeń wynikających z umów kredytowych. Poddanie się restrukturyzacji będzie się odbywało na wniosek kredytobiorcy, po uprzedniej notyfikacji (zgłoszeniu) oraz uzyskaniu pełnej informacji o skutkach przeprowadzanej restrukturyzacji.
Ustawa usuwa także w sposób jednoznaczny, niezgodne z prawem polskim zapisy w umowach. Poza szczegółowymi zapisami dotyczącymi kredytów walutowych, ustawa wprowadza zmiany ogólne w tym całkowitą likwidację BTE – czyli ma za zadanie wyeliminowanie niezgodnych z konstytucją procedur, jakich rządy PO i PSL nie chciały usunąć, mimo wyroku trybunału.
Minister Łopiński opuścił spotkanie przed końcem – nie ustaliliśmy więc daty kolejnego spotkania. Jutro będziemy to ustalać.
Po raz kolejny przypomnieliśmy, że termin Prezydenckiej Obietnicy upływa 6 listopada.
Czy ustawa obejmuje osoby ktore wziely kredyt indeksowany w 2008, a w 2010 aneksowaly go zeby splata nastepowala po srednik kursie nbp- ale nazwa zmienila sie na KREDYT WALUTOWY. Z tym moze byc problem. Tak robil Getin Noble Bank. W sadzie bank stoi na stanowisku że aneks jest wazny i jest to kredyt walutowy i pierwsza instancje przez to przegralem. Trzeba to uwzglednic bo bedzie problem.
Druga sprawa to czy dotyczy to pozyczki. (Tak samo indeksowana/denominowana/walutowa). – zabezpieczeniem tez jest hipoteka?
Czy ustawa obejmuje osoby, które spłacają kredyt konsolidowany?. Ja kredyt konsolidowany zaciągnęłam na spłatę udokumentowanych zobowiązań,w tym kredytu mieszkaniowego z odroczoną spłatą części należności tzw. ALICJA .Przy czym wniosek kredytowy składałam na PLN, ponieważ nie miałam zamiaru zadłużać się w walucie obcej. Nawet nie wiedziałam o takiej możliwości. Dopiero bank poinformował po obliczeniu mojej zdolności kredytowej, że nie mam możliwości na konsolidację w PLN, tylko w CHF.Dostałam do podpisania umowę kredytu konsolidacyjnego w CHF.Jestem w posiadaniu potwierdzonej przez PKO BP kopii wniosku kredytowego na kredyt konsolidacyjny w PLN.
Dodam,że kredyt w PLN zgodnie z wnioskiem opiewał na kwotę 105000PLN, bank udostępnił 42290 CHF(w 2005 roku), z czego spłaciłam w CHF ok.20196,12spl.kapitalu,14609,77z tytułu odsetek oraz 62923,84PLN spłata kapitału i 42475,87PLN spłacone odsetki.
Do spłaty całkowitej w pln pozostało do kwoty wnioskowanej 105000PLn pozostało około 40000PLn,zaś w CHF około 22000CHF co po przeliczeniu po przybliżonym kursie 3.85 daje kwotę 84700PLN.Nie jest to spekulacja?????? banków????
Mój kredyt nazywa się waloryzowany kursem CHF (kredyt z mBanku). Myślę, że dotyczy to wielu osób. Czy to jest to samo, co kredyt denominowany lub indeksowany? W praktyce tak, ale terminologia jest bardzo ważna, jeśli chodzi o sformułowanie ustawy. Myślę,że trzeba tę nazwę (kredyt waloryzowany kursem jakiejś waluty) koniecznie także uwzględniać w formułach ustawy, aby nie narobić problemów dla wielu ludzi.
Mam wrażenie, że temat poszkodowanych przez banki dotyczy tylko tych kredytobiorców, którzy aktualnie są w trakcie trwania umowy. Moim zdaniem, ustawa “frankowa” powinna gwarantować wszystkim rodzajom kredytobiorców, równość wobec prawa. Jeżeli umowy zawierały klauzule niedozwolone, to nie powinno mieć znaczenia, czy kredytobiorca pozbył się problemu “frankowego”, czy nadal w nim tkwi. Tak samo, jak nie ma znaczenia, czy ofiara pobicia jeszcze płaci za leczenie, czy już nie musi, bo jest zdrowa lub nie żyje. Pobicie jest i było niezgodne z prawem, więc należy ukarać sprawcę, a nie zawierać z nim ugody, czy wspomagać leczących się, a tych wypisanych wczoraj do domu, zostawić samym sobie.
W ogóle co to jest za kuriozum, że na łamanie prawa, robi się ustawę zakazującą łamania prawa. Albo było to złamanie prawa i potrzebna jest jego egzekucja, albo nie było złamania i nie ma tematu.
Nie da się systemowo zweryfikować w końcu kilkunastu rodzajów umów, złapać klauzule niedozwolone i wystąpić o naprawę szkód, wywołanych ich stosowaniem?
Przed chwilą w TVN24 BIS usłyszałam że cytuję: “żadnego przewalutowania po kursie z dnia zaciągnięcia nie będzie i to już wiemy i że projekt prezydencki zakłada podział kosztów 70/30”. Skąd zatem podajecie Państwo takie założenia ustawy pkt. 3:
“przekształca na wiosek kredytobiorcy kredyt denominowany lub indeksowany w kredyty złotówkowe na datę ich udzielenia (czyli „odwalutowanie” lub „przewalutowanie wg kursu z dnia udzielenia”), a więc całkowicie likwiduje ryzyko kursowe po stronie kredytobiorców,”
mało tego: przedstawiciel Expandera przedstawiał wyliczenia komu projekt prezydencki będzie się najbardziej opłacał
nie wiem skąd i co wiedzą dziennikarze ale myślę że są dość dobrze zorientowani. Nawet jak zespół w skład którego wchodzi SBB przedstawi prezydentowi projekt ustawy, to AD go w takiej formie nie złoży w Sejmie!
pamiętam debatę Komorowski-Duda i deklaracje odfrankowienia po kursie pierwotnym, ale to było dawno 🙂 dzisiaj “nie możemy wydoić systemu bankowego”… a że system bankowy doi obywateli na dziesiątki miliardów zł to już inna bajka 🙁 zostaje tylko pozew sądowy który będzie ciągnął się latami i przyniesie wątpliwy wyrok