Komisja Finansów Publicznych – ocena bieżącej sytuacji osób prawnych i konsumentów, którzy zaciągnęli zobowiązania kredytowe w walutach obcych oraz przedstawienia dotychczasowych decyzji Rządu w zakresie zmian prawnych i działań kontrolnych wobec instytucji finansowych, które udzieliły takich kredytów.
22-07-2015 przedstawiciele 3 stowarzyszeń, Stop Bankowemu Bezprawiu, Bezpieczni Razem (Poznań) oraz Inicjatywa Obywatelska (Szczecin) ze wsparciem “Przywiązani do Polisy”, uczestniczyli w Komisji Finansów Publicznych.
W sumie 11 osób na przeciwko całej administracji bankowej (państwowej) – KNF, MF. oraz oczywiście ZBP.
Temat posiedzenia: “Ocena bieżącej sytuacji osób prawnych i konsumentów, którzy zaciągnęli zobowiązania kredytowe w walutach obcych …”.
Najwięcej czasu na wypowiedzi miał p. Kwaśniak. Duża część tej wypowiedzi upłynęła na żalach, jak to ostrzegali przed ryzykiem, a nikt nie słuchał, wręcz urząd którym kierował był atakowany za próby ukrócenia akcji kredytowej na franku szwajcarskim. Prezes ZBP rozpoczął swoją wypowiedź od “opowiem wam żart”, tak jakby sytuacja setek tysięcy wwalutowanych kredytobiorców mogła być jakąkolwiek podstawą do żartów. Ale widocznie dla ZBP jest. Prezes ZBP zrobił wykład z historii, jak to osobiście ostrzegał przed udzielaniem kredytów w walutach obcych, nie odnosząc się w praktyce do meritum sprawy.
Pan Pietraszkiewicz (ZBP), Pani Skowrońska (KFP) i Pan Kwaśniak (KNF) z premedytacją wciąż używali określenia “kredyty walutowe” i “kredyty w walutach obcych”, mając pełną świadomość, że te kredyty walutowymi nigdy nie były. Nawet w temacie posiedzenia użyto tego ewidentnie nieprawdziwego określenia.
Wypowiedzi przedstawicieli stowarzyszeń zostały ograniczone do 5 minut na stowarzyszenie (nie na osobę!), a na koniec jeszcze dostaliśmy po 2 (słownie dwie) minuty na drugą wypowiedź, w czwartej godzinie posiedzenia.
Biorąc pod uwagę, że gośćmi na komisji byli zarówno przedstawiciele ZBP jak i stowarzyszenia, dysproporcja czasu wypowiedzi była ogromna.
Dowiedzieliśmy się, że w Polsce działa około 500 banków, z tego tylko 15 udzielało toksycznych kredytów pseudofrankowych. Ale jeżeli musiałyby odwalutowić te kredyty, CAŁY system bankowy w Polsce upadnie lub przynajmniej będzie mocno zagrożony.
Usłyszeliśmy, że kredyty w CHF stanowią mniej niż 50% ogólnej liczby udzielonych kredytów hipotecznych, nawet przeliczając ich wartość wg obecnego kursu CHF. Ale ich odwalutowanie, czyli de facto zwrot nienależnie pobranych ok. 20% wartości kredytu powali “polski system bankowy”. Oczywiście żadnych liczb na udowodnienie tej tezy nie podano.
Wiceprezes ZBP p. Bańka zapytany o klauzule abuzywne zawarte w większości umów odpowiedział, że wyroki dotyczyły wzorców umownych, których banki już nie stosują. Co do umów podpisanych wg takich wadliwych wzorców musi się wypowiedzieć sąd, bo banki “nic z takimi zapisami same bez zgody kredytobiorcy nie mogą zrobić”. Jest to oczywistą nieprawdą, ponieważ Kodeks Cywilny i ustalona sądowa linia orzecznicza jasno określają, że klauzule abuzywne nie obowiązują w umowie od początku jej zawarcia. Rozwiązanie jest więc proste, należy zaprzestać stosowania niedozwolonych zapisów umownych.
Wypowiedź p. Bańki (ZBP) można krótko podsumować – idźcie do sądu, bo banki same z siebie nic nie zrobią.
O godzinie około 21:11 został poruszony temat możliwości mediacji przy Sądzie Polubownym działającym przy KNF. Pan Kwaśniak wcześniej optymistycznie stwierdził, że kredytobiorcy mogą skorzystać z mediacji przy tym sądzie, ale dotychczas NIKT jeszcze do nich się z tym nie zgłosił. Kiedy przekazano mu informację, że ponad miesiąc temu grupa 150 kredytobiorców z Raiffeisena złożyła wniosek o mediację, a bank go odrzucił bez żadnego uzasadnienia, poprawił się stwierdzając, że to bank austriacki, a on miał na myśli polskie banki. Po czym dodał, że jakaś grupa (inna niż wspomniana) złożyła też wniosek do tego sądu. Memory come back.
Komisja Finansów Publicznych i podsumowanie – absurd goni absurd, a przekłamania w narracji związanej z kredytami pseudofrankowymi są przerażające. Wygląda na to, że na pomoc państwa w obecnym kształcie frankowicze liczyć nie mogą.
Tu można obejrzeć przebieg całego posiedzenia.
Równolegle odbywało się posiedzenie innej komisji w sprawie terminu usunięcia zapisów o BTE. Mimo, że wszystko zostało już dopracowane, na wniosek posłów PSL projekt ustawy ponownie wrócił do komisji. Oczywiście chodzi wydłużenie terminu do kiedy uznany za niekonstytucyjny Bankowy Tytuł Egzekucyjny będzie mógł być stosowany. W projekcie jest zapis, że do 14 dni od dnia wejścia w życie ustawy (normalny termin), ale zgłaszająca poprawkę uznała, że tak nie może być.
Autorem poprawki jest posłanka Genowefa Tokarska z PSL
Biuro Poselskie
ul. Boh. Monte Cassino 12
23-400 Biłgoraj
84 611 22 11 (godz. 9 – 16)
e-mail [email protected]
Podajemy dane p. posłanki, aby jeżeli ktoś chciałby się dowiedzieć, jaki jest powód opóźniania usunięcia z polskiego porządku prawnego niekonstytucyjnych zapisów prawa, może do niej zadzwonić lub napisać. Na pewno ma na to jakieś logiczne wyjaśnienie.
Dziękuję serdecznie za Państwa zaangażowanie.
Tylko odsunięcie Panów od władzy da szansę na praworządność.
Nasz trollik forumowy jeszcze tego nie skomentował? – śpimy do południa? 😀
żenada!!!!!!!!!!
Ja też mam ocenę tej sytuacji w dwóch słowach ją ujmę : PO won!!!
Dzisiaj głosują w sejmie tą żenującą propozycję PO – trzeba by iść i gwizdać pod sejmem a tak zamiast nas poszli znowu związkowcy – tym razem służby mundurowe
będę bronić do śmierci tych banków – niech człowiek zaciśnie pasa i płaci, nie ważne że wziął 300 tyś i ma teraz oddać 600 tyś. – Przecież to zwykłe oszustwo, manipulacja i spekulacja nie rozumiem dlaczego jakiś sąd nie może tego załatwić jednym wyrokiem – co za syfiaty kraj. Dzisiaj czytałem że forint na Węgrzech gdzie przewalutowali kredyty bez problemu rośnie w siłę. My mamy u władzy opłaconych sługusów bankowych i nie mogą pomóc obywatelom. KONIEC PO już blisko. Zobaczycie moim zdaniem na wiosnę przyszłego roku problem będzie rozwiązany jak ci frajerzy z PO odejdą i PIS będzie rządził samodzielnie z Dudą.
Zatem jako frankowicze sami musimy wziąść sprawy w swoje ręce. ZBP, KNF i parlament rżną głupa. Świetna relacja! SZACUN!!!!
Dziękuję SBB oraz innym stowarzyszeniom i ruchom za zaangażowanie.
Bardzo dziękuję za zaangażowanie wszystkim osobom. Ufam, że ta walka kiedyś skończy się sukcesem i to będzie Wasz sukces. Wiem jak trudnego podjęliście się zadania, tym bardziej należy się Wam uznanie i szacunek. Chylę czoła i pozdrawiam.
Dzieki wielkie za zaangazowanie, wlasnie sie zapisalismy do Stowarzyszenia. Jestescie bardzo potrzebni, zaangazowanie frankowiczow moze nas uratowac – tylko i wylaczie my sami mozemy sobie pomoc! Bierzemy sprawy w swoje rece, dosyc klamstw i manipulacji!
Tylko zmiana wladzy daje cień nadziei na zastopowanie lobbystow bankowych. Obecna wladza ma rece umoczone po łokcie w brudne relacje z sektorem finansowym. Byle tylko nowa wladza okazala sie uczciwa….
Wczoraj na bieżąco śledziłam wypowiedzi wszystkich, łącznie a panią pos. Skowrońską.
ZBwP bezczelnie łże , a pani poseł udaje , ze wierzy we wszystko co ZBwP powie. Padło określenie kasyno , padło określenie instrumentów finansowych, padło określenie wykonywania wyroków sądowych , padło określenie współpracy banków z frankowcami , padło określenie braku klauzul abuzywnych, oraz upadku banków .To skandal , żeby Kwaśniak , Banka, mówili o POLSKICH bankach , gdzie udział kapitału jest jaki jest . NBP , to jedyny POLSKI bank . Cały ZBwP , przeżarty jest korupcją ! i dopóki nie wywalimy PO-PSL Polski nie będzie dla POLAKÓW .
No nie przesadzaj z tym brakiem “polskich” banków…. 🙂
W pierwszej dwudzietce banków w Polsce, w “naszych rękach są:
PKO BP – miejsce 1
BGK – miejsce 5
Getin Noble Bank – miejsce 7
BOŚ – miejsce 19
Pomijam plany PZU odnośnie zakupu niektórych zagranicznych banków…
W sumie aktywa polskich banków to ok 25-30% całości. Zgadzam się, że mało…, ale zawsze coś….
Dodam tylko , iż bardzo żenującym był fakt, iż pozostali członkowie komisji , którzy biorą ogromne pieniądze byli bardzo znudzeni całą dyskusją , bądź merytorycznie nieprzygotowani . Tak pracują nasi wybrańcy . Należy zapamiętać każdego z nich , żeby już żaden nie został posłem na przyszłą kadencję . Wtedy niech zajadają cukierki do woli podczas trwania posiedzenia – smacznego .
Pan Belka powiedział wczoraj wszystko : sprawa z frankami to jest BAŃKA SPEKULACYJNA. A w takim razie czym są kredyty tzw. we frankach?
Ten sam Belka co został jakiś czas temu nagrany w kompromitującej rozmowie?
Ktoś jeszcze na poważnie traktuje jego wypowiedzi? 😉
Przepraszam, że wtrącę swoje 3 grosze… A co robili lub mówili posłowie PiS, którzy są członkami Komisji Finansów Publicznych ? Jakoś brakuje mi w relacji ich stanowiska…
Co robiła / mówiła / komentowała p. Beata Szydło, która jest wice przewodniczącą tego gremium ?
Hmmm… nie jestem pewien, ale czyżby jej nie było ? Na tak istotnym dla nas posiedzeniu ? Znaczy się…. no comments….
Przepraszam , muszę pana sprowadzić na ziemię . BGK kredytów nie udziela , a GETIN , kapitałowo to zlepek akcjonariuszy, w tym z rajów podatkowych – czyt. niewiarygodny i nie Polski . PZU w trakcie ” pączkowania ” nie wiadomo z kim. 2) Napiszę krótko , dyskutując się nad ustawą dla najbiedniejszych PO tworzy monstrum, z którego żaden biedak nie skorzysta , bowiem takiej szansy PO mu nie da . Co więcej przedstawiciele ZBwP o mało by się nie opluli, chroniąc zagraniczne pseudo banki . Więc po co ten cyrk ?
Ależ ja wiem, że BGK nie udziela kredytów…, ale wpis był odnośnie sformułowania “jedyny POLSKI”… Co do Getinu, to p. Czarnecki kontroluje ten bank… pośrednio, bo pośrednio, ale jednak…
A w kwestii ustawy autorstwa PO – nie będę polemizować. Zgadzam się, że mały koszmarek…
Dlatego cały czas powtarzam – czekam na skonkretyzowany pomysł PiS-u…
“Nigdy nie odbieraj nikomu nadziei – może to jedyne co mu pozostało”…POlecam , zamiast dramatycznych ludzkich koszmarków i pozdrawiam .
A co my tu mamy za kwiatek… No proszę… Oto co na sali sejmowej o projekcie PO mówi poseł PiS (Paweł Szałamacha):
“Dodał, że choć projekt jest obarczony wieloma błędami, to PiS opowiada się za skierowaniem go do dalszych prac w komisji finansów. Podkreślił przy tym, że posłowie jego klubu będą składali do dokumentu poprawki.”
Możecie mi drodzy forumowicze wyjaśnić, jak to powyżej ma się do obietnic Prezydenta Elekta. Przecież projekt PO w żaden sposób (moim zdaniem…) nie jest kompatybilny z naszymi oczekiwaniami. A tu proszę… niespodzianka…. PiS chce nad nim dalej debatować… Dziwy jakoweś….
Dlatego chce debatować żeby przebijać się ze swoimi (naszymi) argumentami które i tak nie zostaną wzięte pod uwagę. Będą później mogli mówić iż próbowali ale się nie przebili. Mam nadzieje że konsekwencją tradycyjnego nieporozumienia koalicji z opozycją będzie klepnięcie propozycji Dudusia.
Na razie to żadnej propozycji Dudusia fizycznie niestety nie ma…
A nad niepoważnymi propozycjami się nie debatuje… tylko stanowczo je odrzuca. W innym wypadku istniej uzasadnione podejrzenie, że samemu nie ma się nic lepszego do zaproponowania…
Dodam że byłem wyborcą PO przez lata na nich głosowałem. Teraz na pewno zagłosuję na PIS – tylko samodzielne rządy PISU zwiększają naszą szansę na dobre rozwiązanie dla nas. Innej szansy nie widzę na horyzoncie. Nawet jeśli jest ona mglista to przynajmniej jest. W przypadku PO-PSL już wiemy że to bankowe sługusy.
Z całym szacunkiem, ale PiS=PO.Jeżeli nie daj Boże przejmą władzę i będą rządzić samodzielnie przekonasz się o tym. PiS na pewno nie jest dla nas rozwiązaniem, dokładnie tak samo jak PO.
Biorę przykład z autora artykułu na tym forum… 🙂
Autorem decyzji z ramienia PiS-u o dalszej dyskusji nad projektem PO jest:
Biuro Poselskie Prawa i Sprawiedliwości Paweł Szałamacha
ul. Dworcowa 12
64-500 Szamotuły
tel. 603-298-427,
(61) 291-00-06
[email protected]
Podaję dane p. posła, aby jeżeli ktoś chciałby się dowiedzieć, jaki jest powód dalszej debaty nad beznadziejnym projektem PO, może do niego zadzwonić lub napisać. Na pewno ma na to jakieś logiczne wyjaśnienie.
P. Szałamacha jest raczej w skrzydle PiS proponujacym najgorsze dla nas rozwiązania jak przewalutowanie po kurcie z 14 stycznia po 3,50zł za franka… Warto do niego dzwonić w tej sprawie. Dobry pomysł.
Beata Szydło dla WP tv
PiS rozwiąże problem kredytów we frankach? :
http://www.sfora.pl/polska/PiS-rozwiaze-problem-kredytow-we-frankach-a78979
Słowa…słowa….słowa… słowa… te same od tygodni…te same od miesięcy….
Czekam na konkrety, czyli projekt ustawy….
To jeszcze dodam min Szczurka – ostra polemika w komentarzach:
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/pomoc-dla-frankowiczow-czas-na-propozycje,188,0,1865916.html#A4317929
czyli jeśli przewalutowanie to po 3,5 więc z PISEm zdaje się że zanim oni to wprowadzą frank tyle właśnie będzie kosztował więc super propozycja
Wydaje mi się że gdzie się nie odwrócimy to z tyłu będzie dupa – Albo przewalutowanie jak proponuje PO – słabe, albo czekamy na PIS który zaproponuje kurs 3,4 – słabo, jak już rzuci się na to pół Polski to wtedy spekuła poleci z frankiem na 3 zł i co wtedy …? kogo winić, o co mieć pretensje ? do kogo ..? Póki frank nie będzie po 2 zł jesteśmy w dupie
trzeba sądami to oszystwo rozwiązać i zmusić banksterkę do przewalutowania po kursie z dnia zaciągnięcia. To potrwa ale jest możliwe
Bez odpowiedniego “klimatu ” politycznego sądy nie będą się wychylać.
Tylko zorganizowane działanie dużej liczby frankowiczów mogą wymusić na politykach sensowne decyzje.
Nie czekajmy na zbawienie. Samo się nie zrobi. SBB, ProFuturis, PRO – wstępujmuy, wspiierajmy, organizujmy się. W każdym mieście są jakieś grupy. Nie siedżmy w domach na 4literach. To jedyny moment na uzyskanie wolności z pęt bankstery.
Paweł Kukiz może też wspomoże – ale jak będziemy silni. Na razie obsiadły Go neoliberalne parówki.
@zainteresowany
Problem może być jeden… Jeśli ten świetlany projekt PiS-u pójdzie drogą “węgierską”, to chciałbym tylko przypomnieć, że tam przewalutowanie de facto było PRZYMUSOWE oraz OBOWIĄZKOWE (no chyba, że zarabiało się w walucie…). Takie rozwiązanie zamyka jakąkolwiek drogę sądową dochodzenia czegokolwiek…
A może by tak któryś z autorów tych “ciętych” artykułów publikowanych na tutejszych łamach napisał coś w rodzaju listu otwartego do p. Beaty Szydło ?
Coś w stylu, że środowisko frankowiczów czuje się mocno zaniepokojone ostatnimi wypowiedziami polityków PiS dotyczącymi możliwych rozwiązań w sprawie kredytów frankowych, jak również brakiem stanowczego potwierdzenia ze strony p, Szydło, iż obietnica złożona przez p. Dudę w kampanii wyborczej jest obowiązującą i jedyną rozważaną.
Jednocześnie w liście domagałbym się pilnego, jeszcze przed wyborami, przedstawienia projektu odpowiedniej ustawy.
I na koniec coś motywującego, czyli że w przypadku braku powyższego, środowisko frankowiczów będzie zmuszone wycofać swoje poparcie…
Nooo…. Panowie Redaktorzy…. szable w dłoń…. 🙂 🙂 🙂
Myślę, że taki list opublikowany na kilku portalach finansowych zrobi więcej niż niejedna manifestacja…
No, chyba, że ktoś ma lepszy pomysł…
Też możesz być twórcą takiego listu. Dużo udzielasz sie na forum. Napisz, daj wszystkim do zaopiniowania, opublikuj w prasie i na portalach internetowych, zrób konferencję prasową – nie oglądaj sie na innych, jeśli masz jakiś pomysł. Działaj.
Zebrałeś jakieś podpisy pod naszym projektem ustawy i wysłałeś na wskazane adresy czy tylko potrafisz krytykować działania?
@bartholomus
Wyobraź sobie, że trochę podpisów zebrałem i już stosunkowo dawno wysłałem. Może nie za dużo, ale kilkanaście sztuk było. Fakt, działo się to zanim w ogóle zawitałem na tym forum…
A co do meritum – to jak to sobie wyobrażasz, że ja jako osoba prywatna miałbym np. zwołać konferencję prasową ? Już widzę oczyma wyobraźni te tłumy dziennikarzy biegnących na takie wydarzenie medialne.
To o czym pisałem w poprzednim poście powinno i musi być firmowane przez Stowarzyszenie. Tym bardziej, że to właśnie Stowarzyszenie spotykało się chociażby z Dudą przed wyborami.
Ja swoimi postami staram się jedynie podkreślić fakt, że skuteczność działania musi być oparta na motywowaniu w równym stopniu wszystkich uczestników życia politycznego – ze szczególnym naciskiem na tych, którzy rządzą, bądź mają realne szanse rządzić w przyszłości. Potrzebny jest jednak balans i pewna nuta obiektywizmu.
Zresztą…. muszę przyznać, że mam prywatny kontakt z biurem poselskim jednego z posłów PiS-u. Ot, taka stara znajomość…
I zapewniam, że “przecieki” stamtąd dopływające, wcale nie są budujące, jeżeli chodzi o sprawy “frankowiczów”. Stąd moje apele, aby jeszcze teraz, przed wyborami, zaostrzyć retorykę dyskusji z tym właśnie ugrupowaniem. A nie zostawiać wszystko na “po wyborach” z wiarą i nadzieją, że “gorzej już byc nie może…”
Wykorzystaj znajomosci w PiS, wstap do SBB i dzialaj. Przeszkod nie ma. Nie ogladaj sie na innych.
też chciałem to zaproponować : Realista do boju w Realu nie tylko w Virtualu !!!
Ja to czasem sie zastanawiam czy Realista to nie jest przypadkiem jakims koniem trojanskim wrzuconym tu przez banki aby nas wpuscic w niepewnosc i podzielic……
@bartholomus
Trochę więcej wiary w Człowieka…. :-), że o zaufaniu nie wspomnę…
Chociaż z drugiej strony…. “Koń trojański” to brzmi dumnie…. Na pewno sympatyczniej i dostojniej niż np. “troll”…
A tak na marginesie – to sam namawiasz “konia trojańskiego” do wstąpienia do SBB… Zaiste, krotochwila to wielka…. :-).
Uspokoję Cię jednak – nie mam etatu w żadnym Banku… Mało tego jestem uczestnikiem pozwu zbiorowego przeciwko BPH… Niemniej jednak, jak mój nick na to wskazuje, staram się trzeźwo i analitycznie oceniać sytuację. Emocje nie są tym, co kieruje moim postępowaniem i moimi wyborami…
Realista słusznie uwypukal pewne zagrożenia. Projekt “węgierski” PiSu w wersji P. Szałamachy to masakra – mogą pod rękę chodzić razem z PO z takim gniotem. W PiS są też dwa inne rozwiązania o czym wspomniałae w wywiadzie dla WP B. Szydło. Jak będziemy jak trusie patrzeć w PiS jak w obraz, to najłatwiejszą drogą będzie wciśnięcie kitu w wersji 3,50 na sztywno… jak postawimy sprawy ostro – będą się b. starać a zwolennicy realnej pomocy będą mieć podkładkę. Zatem Realista dobrze podpowiada by cisnąć PiS i rozmawiać ze wszystkimi. 2 mln głosów może rozstrzygnąć wyniki wyborów. Chcą naszych głosów – niech nam realnie pomogą. Po wyborach będą gruchy na wierzbie jeśli nie będzie konkretnych ustaleń…
Wiec niech Realista zacznie dzialac skoro ma pomysl i zna przecieki przez starych znajomych z biura PiS. Najgorsze jest ogladanie sie na innych i czekanie “az ktos cos zrobi”.
Jak najbardzie jestem – za! Realista dość pouszeń – pisz i wbijaj do SBB 😉
Ależ @TRU, bynajmniej nie było moją intencją pouczać kogokolwiek… Jak pisałem gdzieś wcześniej – próbuje przekuć emocje na tym forum w realną ocenę rzeczywistości…
Z drugiej zaś strony staram się pokazać, że nie wszystko złoto, co się świeci… A o tym piszący artykułu, czasami wydają się zapominać (ale to jest moja subiektywna refleksja…).
Niemniej jednak – wszystkich członków SBB oraz forumowiczów bardzo gorąco pozdrawiam… 🙂
SPOX o to właśnie chodzi, żeby sobie nie słodzić a pomagać merytorycznie, nawet jeśli wyciąga się trudne kwestie. Tymniemniej zupełnie inaczej różne sprawy wyglądają w formie idei a inaczej w trybie realizacji. 😉 Jedne rzeczy zaskakują pozytywnie inne odwrotnie. Ale tak to juz jest w działaniach społeznych. Byłem na obu dużych demonstracjach – więc teraz w szoku jestem gdzie się pochowali Ci wszyscy wspaniali ludzie z wuwuwzelami, końskimi łbami i świetnymi transparentami? Wiem, że wakacje itd. ale Tomasz Sadlik, czy SBB wszystkiego za wszystkich nie zrobią… Nie ma co się zniechęcać wczesną fazą rozwoju środowiska. Normalne są rozmaite perturbaje – tak, że uwagi bartholomusa do podejmowania aktywności są jak najbardziej ok.
Pozdro 4 All! 🙂
Wielki kapitał banki i korporacje po przegranych wyborach prezydenckich przez reprezentującego ich interesy Bronisława Komorowskiego, czując jak grunt zaczyna im się usuwać spod nóg utworzył i wypromował swoja własną siłę polityczną („nowoczesna”). To wydarzenie pokazuje jak ważne jest posiadanie swojej własnej reprezentacji we władzach państwa. Gdzie jest ta reprezentacja „frankowiczów”? Czy jest nią PiS z prezydentem Andrzejem Dudą? Obietnice obietnicami (wiemy jak to z nimi jest), ale własna reprezentacja w sejmie to byłoby coś. Trzeba tylko odłożyć inne problemy, sympatie i przekonania polityczne na bok. Czy to ma szansę powodzenia?