W środę, 26 sierpnia br. członkowie Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu przypomnieli bankowcom o swoich postulatach. Tym razem protestowano pod oddziałem PKO BP w warszawskiej Rotundzie. Pikieta odbyła się w szczególnym dniu – tuż po groźbach szefów banków skierowanych do polskich władz i przed rozpatrzeniem przez Senat ustawy łagodzącej społeczne skutki toksycznych produktów zwanych „kredytami walutowymi”. Zdaniem protestujących skandaliczne jest szantażowanie polskich parlamentarzystów i ministrów przez zagraniczne podmioty gospodarcze, które nie tylko oszukały 700 tysięcy klientów, ale także poprzez swoje działania destabilizują polską gospodarkę. Na zakończenie protestujący odwiedzili bankowy oddział zachęcając wszystkich kredytobiorców w Polsce do różnych form „strajku hiszpańskiego” w obronie praw konsumenckich.
/pwk/
frankensztajn powinien bić a nie tylko straszyć. Ale na początek może być ?