Diagnoza
Zagraniczne korporacje bankowe od lat pasożytują na polskim organizmie gospodarczym i polskich obywatelach.
Ostatnimi czasy organizm widocznie zorientował się, że tego typu lokatorzy niezbyt dobrze na niego działają i zaczyna się bronić. Choć jego organ zarządzający (Rząd) udaje, że nic nie widzi. Pasożyt kosztem pozostałych organów dostarcza mu słodyczy, więc ten myśli, że na haju jest fajnie. Objawia się to pismami pani premier Ewy Kopacz do Trybunału Sprawiedliwości UE w obronie pasożyta i innymi posunięciami. Ale jak ktoś jest uzależniony to trudno się nawet dziwić. Nadal do niego nie dociera, że jak wysiądą nerki, wątroba i serce to on raczej nie przeżyje. Na szczęście Kraj to nie człowiek i da się głowę wymienić, co zbliża się szybkimi krokami.
Antidotum
Jedyne antidotum na bankowe bezprawie jakie dziś mają Polacy to sądy. Poszkodowani odnoszą nawet na tym polu pewne sukcesy. Sądy, które rzetelnie rozpatrują ich sprawy pokazują, że jest światełko w tunelu praworządności i jak w starożytności Dawid mógł wygrać z Goliatem, tak jeśli obywatele zgodnie ruszą walczyć o interesy Polski, to bankowy gigant na glinianych nogach również upadnie.
Wysokie C
Wysokie C to świeży jeszcze wyrok Trybunału Konstytucyjnego (TK) w sprawie bankowego tytułu egzekucyjnego (BTE) – de facto kierowania przez banki wierzytelności do postępowania egzekucyjnego z pominięciem sądowego postępowania rozpoznawczego.
„Umożliwienie bankom wystawiania bankowych tytułów egzekucyjnych jest niezgodne z zasadą równego traktowania”
– stwierdził Trybunał Konstytucyjny.
14 kwietnia 2015 r. TK rozpoznał połączone pytania prawne Sądu Rejonowego w Koninie dotyczące przepisów prawa bankowego, umożliwiających bankom wystawianie BTE i orzekł, że przepisy te są niezgodne z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP (art. 96 ust. 1 i art. 97 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe). Przepisy tracą moc obowiązującą z dniem 1 sierpnia 2016 r.
Tym samym Trybunał uznał, że w Polsce banki mają się fantastycznie, jak w żadnym innym cywilizowanym kraju. Może przesadą jest pisanie „innym” i sugerowanie, że Polska jest krajem cywilizowanym. Biorąc pod uwagę jak w Polsce są uprzywilejowane korporacje międzynarodowe oraz „polscy biznesmeni” i jak rządy nie liczą się z obywatelami to raczej przypomina ona republikę bananową. Jeśli do społeczeństwa dotrze odpowiednia dawka rzetelnej informacji, to Polska stanie się cywilizowanym krajem zamożnych obywateli, a nie krajem coraz bogatszych korporacji
i biedniejących obywateli.
Państwo prawa?
Znamienne natomiast jest to, że Trybunał Konstytucyjny przepisy o BTE unieważnia z dniem 1 sierpnia 2016 r., tym samym dając bankom jeszcze ponad rok na rabunek obywateli. Jeśli przepis (jakikolwiek) jest niezgodny z Konstytucją to jest niezgodny od uchwalenia Konstytucji lub tegoż przepisu. Niezrozumiałym jest, na jakiej zasadzie może funkcjonować przepis niezgodny z Konstytucją po podjęciu wiedzy o tej niezgodności. W państwie prawa wszystkie skutki prawne powstałe z mocy przepisu niezgodnego z Konstytucją powinny być cofnięte, a szkody naprawione.
Dominika i Łukasz
Polecam artykuł :
http://biznes.onet.pl/waluty/analizy/piec-pytan-do-bankow-ktore-udzielaly-tzw-kredytow-frankowych/z6rrk