Gdzie wtedy byłeś..?
Gdy drżącą ręką dotykał zapisy swojej umowy
Gdy zaciskając pięści bil głową w ścianę
I odwracał głowę przed łzami swojej kobiety
Gdzie wtedy byłeś..?
Gdy zasłyszany kurs przebijał mu serce
Gdy zatykał uszy przed dzwonkiem telefonu
i umęczony szedł do drugiej pracy
Gdzie wtedy byłeś..?
Gdy wychodził, by ostatni raz pracować dla ciebie
Gdy drętwiejącą ręką ogrzewał zimne kule
i lufę opierał o serce
Gdzie wtedy będziesz..?
Gdy mała znowu, zapyta
dlaczego taty już nie ma?
Zabierzesz córkę na wyspę egzotyczną
Z dala od zapłakanej dziewczynki
Której zabrałeś małą skarbonkę,
gdzie trzymała pieniążki od kochanego taty
To przecież tylko windykacja cwaniaka,
który śmiał się ze złotówkowiczów
D.D.