Porównanie afery Amber Gold i afery frankowej




Mechanizm afery

Amber Gold            Amber Gold Afera frankowa
Obietnica zysku z “lokaty” w złoto, której przedsiębiorca nie był w stanie spełnić

 
 
Piramida finansowa, w której możliwość uzyskania zysku wcześniejszych wpłacających była bezpośrednio uzależniona od wpłat późniejszych wpłacających

 
 
Zamiast zakupu złota przedsiębiorca prowadził ryzykowne i kosztowne operacje, m.in. finansowanie
linii lotniczych OLT Express
Obietnica uczciwych kredytów hipotecznych, których przedsiębiorca nie spełnił sprzedając zamiast nich toksyczne instrumenty finansowe z niezgodnymi z prawem zapisami w umowach

 
Wartość kapitału kredytu pomimo regularnych spłat zamiast maleć – rośnie. Przedsiębiorca, między innymi, obciążał klientów kosztami spreadów od fikcyjnych zakupów walut, zawłaszczał część składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, nie podawał prawdziwego całkowitego kosztu kredytu

 
Kredyty nie miały pokrycia w depozytach we frankach. Przedsiębiorcy prowadzili ryzykowne dla klientów kredytowych i depozytariuszy operacje finansowe CIRS / FX SWAP

Czy pieniądze klientów są do odzyskania?

Amber Gold            Amber Gold Afera frankowa
Nie, działania organów państwa były spóźnione i nie udało się uratować zdecydowanej większości wkładów klientów Tak, wyłącznie na drodze sądowej: długiej i kosztownej. Na odwlekaniu rozwiązania systemowego traci przede wszystkim budżet państwa, który poniesie koszty postępowań sądowych. Państwo uzyskuje niższe dochody podatkowe od drenowanych finansowo obywateli. Zyski z nieuczciwych produktów finansowych transferowane są głównie za granicę

Wyjaśnienie afery

Amber Gold            Amber Gold Afera frankowa
W 2014 roku twórcy piramidy podstawiono 17 zarzutów, a jego żonie 12 zarzutów w postępowaniu karnym

22 lipca 2016 powołano sejmową Komisję Śledczą do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych wobec podmiotów wchodzących w skład Grupy Amber Gold

Brak wyjaśnienia w jaki sposób doszło na masową skalę do sprzedaży klientom toksycznych, niezgodnych z prawem produktów, brak jak dotąd zarzutów karnych wobec jakiekolwiek osoby, brak konsekwencji zawodowych wobec osób i instytucji finansowych dopuszczających się nadużyć

Działania prokuratury

Amber Gold            Amber Gold Afera frankowa
Działania spóźnione. Gdyby nastąpiły wcześniej udałoby się uchronić znaczną grupę klientów przed oszustwem Wciąż trwają działania prokuratury, ale nie przynoszą widocznych rezultatów. Jak na razie nie udaje się uchronić klientów przed skutkami niezgodnych z prawem produktów finansowych

Działania KNF

Amber Gold            Amber Gold Afera frankowa
Działania były niedostateczne Zakazująca sprzedaży kredytów waloryzowanych do walut “Rekomendacja S” pozwoliła powstrzymać sprzedaż nowych toksycznych kredytów

Jednak KNF swoimi dotychczasowymi działaniami spowalniała możliwość usunięcia z systemu finansowego już wprowadzonych przez banki toksycznych aktywów narażając klientów posiadających te toksyczne produkty na dalsze koszty. Blokując rozwiązanie systemowe i odwlekając je w czasie KNF od co najmniej 2013 roku narażała też budżet państwa na wyższe koszty wynikające z sądowego rozstrzygnięcia. W międzyczasie kurs CHF rósł, wzrastało też ryzyko systemowe

Działania NBP

Amber Gold            Amber Gold Afera frankowa
Brak reakcji na zagrożenie Do dzisiaj brak widocznej reakcji na zagrożenie. Do tej pory NBP nie zrobiło nic, by rozwiązać problem systemowo i powstrzymać kosztowne dla państwa odwalutowanie kredytów poprzez sądy

6 Comments on "Porównanie afery Amber Gold i afery frankowej"

  1. Waldek Kadłubek | 28 marca 2017 w 11:34 |

    Podstawowa roznica jest taka ze na oszustwo Amber Gold poszkodowani zostali okradzeni 1 raz, zrealizowali stratę jednorazową i więcej już nie stracą. Oszukani na pseudokredytach tracą cały czas, będą tracic jeszcze przez 20 lat i nie mają szans aby te straty zatrzymać albo przewidzieć ich wielkość.

  2. Kuba Kubacki | 28 marca 2017 w 12:16 |

    Dobra robota Panie Marku.
    Żeby tak można zaiteresować główne media…

    • Jako temat “media głównego nurtu” od początku zniekształcają przekaz pisząc o “pomocy frankowiczom”, a nawet ostatnio we Wprost było, że “domagamy się umorzenia długów”. Próbowałem się wbić z tekstami autorskimi, ale nie idzie… Natomiast może chwycić wywiad ze znanymi osobistościami, w którym przedstawiamy pytanym własny pogląd. Kilka pomysłów mam i to jedyna droga, by dotrzeć szerzej z własnym przekazem i by nie został on zablokowany.
      Mimo wszystko jednak mamy 2017 rok i działając przez media społecznościowe sami możemy wiele zdziałać. Po prostu informujmy innych – znajomych i rodzinę, jak sprawy się faktycznie mają.

  3. Jeremiasz Frączek | 29 marca 2017 w 11:03 |

    Bdb zestawienie. Ale Podstawowa rzecz: “Kredyty nie miały pokrycia w depozytach we frankach” musi zostać bankom udowodniona, są mocne dowody? 2: “Przedsiębiorcy prowadzili ryzykowne dla klientów kredytowych i depozytariuszy operacje finansowe CIRS / FX SWAP” – tego nie rozumiem. Jeśli to odnosi się do obrotu CHF, który w poprzednim zdaniu jest kwestionowany to brak tu sensu. Jeśli prowadzili ryzykowne operacje finansowe w ramach innej działalności banku to ryzyko było nie tylko dla klientów banku ale też np akcjonariuszy

  4. Jeremiasz Frączek | 30 marca 2017 w 10:42 |

    o dziękuję, no bo tak – jeśłi nie było (i oczywiście nadal nie ma) obrotu CHF to ma to poważne konsekwencje – z 1 strony chyba większość z 500tys umów opartych na takiej indeksacji jest nieważna w tym zakresie, z 2 (nawet ważniejszej) – nie ma ŻADNYCH strat banków. Nie wiem co za kulisami, widzę, że rząd nie jest tego pewien – chyba boi się że banki w razie uchwalenia odpowiedniej ustawy pójdą do sądów m-narodowych jak kiedyś Eureko i wtedy w razie przegranej RP słono za to zapłaci

    • to, że banki nie zapewniały depozytów we frankach, tylko “obeszły ten problem”, nie znaczy, że nie wiązały się z tym żadne operacje finansowe. Owszem były. Sprawa jest bardziej skomplikowana i jestem daleki od twierdzenia, że nie ma “żadnych strat banków”. Owszem, jak się przyjrzeć istocie operacji CIRS / FX SWAP to musiały być to całkiem spore kwoty, które bezpowrotnie wyparowały z pewnych pozycji bilansowych banków – choć sumarycznie “żadnych strat nie ma”. Pytanie, czy nas klientów nie informowanych o tych “zabezpieczeniach” i ryzyku z nim związanym powinno to obchodzić? To jest podobne pytanie, jak to, czy klienta powinno obchodzić ile kosztują producenta naprawy gwarancyjne? Moim zdaniem to jest problem wyłącznie przedsiębiorcy i jego akcjonariatu, który odnotuje niższy zysk.

      Odnośnie przyczyn lęków rządu, czy też w ogóle partii rządzącej, to myślę, że procesów akurat nie musi się obawiać, ale jest dla niego (i dla nas wszystkich) równie poważne zagrożenie. Polecam wysłuchanie całego wykładu Dr Sławomira Mentzena, a szczególnie od 28:50, kiedy omawia przypadek Włoch.

      https://www.youtube.com/watch?v=-mN4GA_NPaM

Comments are closed.