Banki bez prawa do waloryzacji kwoty wypłaconego kredytu ani żadnych innych dodatkowych roszczeń.

Autor tekstu: Radosław Górski – Kancelaria Prawna Radosław Górski i Wspólnicy spółka komandytowa z siedzibą w Warszawie

Z wyroku TSUE w sprawie C-520/21 wynika, że po nieważności umowy kredytu banki mogą odzyskać od konsumentów jedynie nominalną wartość wypłaconego kapitału wraz z odsetkami od wezwania do zapłaty.

Banki bez prawa do waloryzacji kwoty wypłaconego kredytu ani żadnych innych dodatkowych roszczeń.

Pan profesor Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich, po ogłoszeniu wyroku TSUE w sprawie C-520/21 oświadczył, że wyrok ten nie dotyczył kwestii waloryzacji kapitału kredytu, zapowiadając równocześnie, że banki mają ku temu podstawę i będą pozywały o waloryzację świadczenia.

Cytuję słowa pana profesora Tadeusza Białka:

„Absolutnie uważam, że droga banków do odzyskania kosztu kapitału nie jest zamknięta. TSUE odnosił się w swoim wyroku jedynie do treści zapytania, a chodziło w nim o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Waloryzacja zaś jest oparta na zupełnie innych przepisach, także określonych w Kodeksie Cywilnym. Myślę, że banki będą podążać w kierunku prób uzyskania waloryzacji kapitału” *1

Z takim stanowiskiem ZBP nie sposób się zgodzić. Pytanie prejudycjalne warszawskiego sądu wprost odnosiło się również do kwestii waloryzacji.

Wątpliwości budzi również następujący fragment oficjalnego komunikatu ZBP w sprawie tego wyroku:

„W zakresie roszczeń banków Trybunał wskazał, że dyrektywa stoi na przeszkodzie temu, by banki miały prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot wypłaconego kapitału oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę, jeśli miałoby to prowadzić do „uzyskania odszkodowania za utratę zysku, jaki zamierzał osiągnąć ze wspomnianej umowy”. Wskazując na konieczność zwrotu kapitału Trybunał nie przesądził czy chodzi o jego wartość realną czy nominalną, co jest szczególnie istotnym pytaniem w świetle wysokiej inflacji.”

Nigdzie w uzasadnieniu wyroku TSUE nie twierdzi, że bank nie ma prawa do rekompensaty w sytuacji, gdyby taka rekompensata prowadziła do uzyskania odszkodowania albo zysku.

Zacytowany przez ZBP fragment wyroku dotyczący odszkodowania pojawia się w pkt 82 wyroku, ale jedynie jako przytoczenie stanowiska Rzecznika Generalnego i w innym kontekście, bez powiązania z kwestią opisanej przez TSUE rekompensaty. ZBP opiera swoją analizę wyroku na wyrwanym z kontekstu fragmentu uzasadnienia. *2

Co wynika z wyroku TSUE w sprawie C-520/21?

Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku z dnia 15.06.2023 roku w sprawie C-520/21 stwierdził, że prawo UE stoi na przeszkodzie takiej wykładni przepisów prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta jakiejkolwiek rekompensaty wykraczającej poza zwrot kwoty kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za opóźnienie od wezwania do zapłaty.

Trybunał Sprawiedliwości UE odmówił tym samym bankom prawa do jakichkolwiek wynagrodzeń odszkodowań, zwrotu kosztów i waloryzacji świadczenia kapitału kredytu.

Kluczowym dla właściwego zrozumienia wyroku TSUE jest wyjaśnienie czym są wskazane w sentencji tego wyroku „rekompensaty”. Jasną odpowiedź na tak postawione pytanie z łatwością odnajdziemy w uzasadnieniu wyroku, opinii Rzecznika Generalnego wydanej w tej sprawie i w samych pytaniach prejudycjalnych sądu.

1/ Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie zadał TSUE pytanie prejudycjalne o to, czy po stwierdzeniu nieważności umowy kredytu banki i konsumenci, poza zwrotem pieniędzy zapłaconych w wykonaniu nieważnej umowy wraz z odsetkami, mogą dodatkowo domagać się:

„jakichkolwiek innych świadczeń, w tym należności (w szczególności wynagrodzenia, odszkodowania, zwrotu kosztów lub waloryzacji świadczenia) z tytułu tego, że:

  1. spełniający świadczenie pieniężne został czasowo pozbawiony możliwości korzystania ze swoich pieniędzy, przez co utracił możliwość zainwestowania ich i osiągnięcia dzięki temu korzyści,
  2. spełniający świadczenie pieniężne poniósł koszty obsługi umowy kredytu i przekazania pieniędzy drugiej stronie,
  3. otrzymujący świadczenie pieniężne odniósł korzyść polegającą na tym, że mógł czasowo korzystać z cudzych pieniędzy, w tym mógł je zainwestować i dzięki temu uzyskać korzyści,
  4. otrzymujący świadczenie pieniężne czasowo miał możliwość korzystania z cudzych pieniędzy nieodpłatnie, co byłoby niemożliwe w warunkach rynkowych,
  5. wartość nabywcza pieniędzy spadła na skutek upływu czasu, co oznacza realną stratę dla spełniającego świadczenie pieniężne,
  6. czasowe udostępnienie pieniędzy do korzystania może zostać potraktowane jako spełnienie usługi, za którą spełniający świadczenie pieniężne nie otrzymał wynagrodzenia”.

Z pytania warszawskiego sądu wynika więc w sposób jasny, że chodziło w nim również o waloryzację.

2/ Zarówno Rzecznik Generalny TSUE, jak i sędziowie TSUE, w wyroku dostrzegli pytanie polskiego sądu o waloryzację, odnotowali je w ramach prawnych rozstrzygnięcia, a opinia oraz wyrok dotyczyły również tej kwestii.

3/ Opinia Rzecznika Generalnego w sprawie C-520/21 dotyczyła wszystkich świadczeń i należności opisanych w pytaniu prejudycjalnym, w tym waloryzacji.

mecenas GórskiWzmianka o waloryzacji sądowej w związku z utratą wartości nabywczej pieniądza znajduje się w punkcie 20 tej opinii, w przypisie nr 6 do opinii oraz w przytoczonych przez Rzecznika Generalnego pytaniach prejudycjalnych. Podstawa prawna waloryzacji sądowej wymieniona jest ramach prawnych opinii.

 
Rzecznik w opinii nie wymienia odrębnie wszystkich rodzajów należności, o które pytał sąd krajowy, a posługuje się zbiorczo określeniem „roszczeń” np. w punkcie 57 opinii. Z kolei w punkcie 59 opinii Rzecznik pisze o roszczeniach „wykraczających poza zwrot kapitału kredytu”, a w szczególności „wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału kredytu”. W sposób przejrzysty z tego motywu opinii wynika, że Rzecznik określił jako niezgodne z prawem europejskim wszelkie roszczenia wymienione przez sąd krajowy w pytaniu prejudycjalnym, a przywołanie tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu, było jedynie przykładem jednego z takich roszczeń

4/ Co istotne jak wynika chociażby z punktu 34 opinii Rzecznika Generalnego, również występujący w tej sprawie Bank M. nie miał wątpliwości w toku postępowania przed Trybunałem, że postępowanie dotyczy również waloryzacji świadczenia. W swoim stanowisku Bank M. powoływał się bowiem na przepisy kodeksu cywilnego dotyczące waloryzacji świadczeń twierdząc, że Trybunał nie jest właściwy do wykładni przepisów prawa polskiego, w tym art. 3581 § 3 kodeksu cywilnego.

5/ TSUE w uzasadnieniu wyroku zauważył, że sąd polski pyta wprost o waloryzację sądową.

Treść pytania prejudycjalnego została przytoczona w punkcie 29 wyroku i zostało tam również wskazane, że pytanie dotyczy potencjalnych należności banku z tytułu zmiany wartości pieniądza w czasie.

W uzasadnieniu wyroku Trybunału, w części „ramy prawne” znajduje się punkt 8, stanowiący powtórzenie art. 3581 k.c., który dotyczy właśnie między innymi waloryzacji sądowej z uwagi na utratę wartości pieniądza w czasie.

6/ TSUE w wyroku zbiorczo określa wszystkie roszczenia, o które pyta sąd krajowy (w tym również waloryzację), jako „rekompensaty” (takie podejście Trybunału wynika wprost z pkt 63 wyroku).

Stąd też w odpowiedzi na pytanie prejudycjalne Trybunał nie wymienia odrębnie wszystkich rodzajów roszczeń, o które pytał sąd krajowy, a zbiorczo określa je jako „rekompensaty”.

W punkcie 76 Trybunał wskazuje na wszelkie roszczenia („rekompensaty”) wykraczające poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania umowy kredytu, jako roszczenia, które osłabiałyby odstraszający skutek zamierzony przez dyrektywę 93/13. Podobnie te roszczenia zostały określone w punkcie 78 wyroku.

7/ Zarówno Rzecznik Generalny w opinii, jak i TSUE w wyroku, odpowiadają więc również na pytanie o waloryzację stwierdzając, że żaden rodzaj rekompensaty bankom się nie należy.

TSUE odpowiada na wszystkie pytania kompleksowo, nie pomija w swoim wyroku żadnego z pytań. W żadnym fragmencie wyroku nie ma informacji o tym, że w zakresie waloryzacji na rzecz banków TSUE ma inne zdanie niż to wynika z sentencji wyroku.

8/ Podsumowując: z wyroku TSUE w sprawie C 520/21 wynika, że po stwierdzeniu nieważności umowy kredytu banki mają prawo do zwrotu – jak to wynika wprost z wyroku – „kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy” a o żadnych „rekompensatach” wymienionych w pytaniu prejudycjalnym nie może być mowy.

Analiza treści wyroku wskazuje więc, na to, że chodzi tutaj o zwrot kapitału w kwocie wypłaconej konsumentowi, a TSUE, podobnie jak rzecznik Generalny, wyklucza możliwość waloryzacji tego świadczenia.

Mam prawo podejrzewać, że sprzeczne z faktami interpretacje wyroku, obliczone są po to aby umniejszyć wagę tego orzeczenia i zasiać wśród konsumentów wątpliwości co do znaczenia wyroku w sprawie C-520/21.

Wobec cytowanej wyżej wypowiedzi prezesa ZBP w równolegle toczącej się drugiej sprawie Arkadiusza Szcześniaka (w której zadano Trybunałowi bardzo zbliżone pytania) zawiadomiłem już TSUE o przedstawionej przez ZBP, w moim przekonaniu mijającej się z prawdą „interpretacji” wyroku C-520/21.

Warto przypomnieć, że przed TSUE toczy się druga sprawa dotycząca Arkadiusza Szcześniaka, pod sygnaturą C-756/22. Postępowanie było jednak zawieszone do czasu rozstrzygnięcia sprawy C-520/21. Zatem to nie jest nasze ostatnie słowo.