Wyrok TSUE w sprawie zabezpieczenia roszczeń kredytobiorców – co z zawieszeniem płatności rat kredytu na czas trwania postępowania?

Zabezpieczenie roszczenia, czyli możliwość zawieszenia płatności rat kredytu na czas trwania postępowania, od dawna wzbudza zainteresowanie wśród Frankowiczów, którzy zdecydowali się na rozpoczęcie batalii sądowej z bankiem. Początkowo, zabezpieczenia udzielane były sporadycznie, ale z czasem stanowisko sądów uległo zmianie i znacznie częściej decydowały się na zawieszenie płatności rat  – nie było to jednak powszechne, a zabezpieczenia udzielane były przede wszystkim przez tzw. wydział frankowy Sądu Okręgowego w Warszawie.

Autorzy: adw. Bartosz Czupajło, apl.adw. Marta Nowacka

Problemy związane z uzyskaniem zabezpieczenia roszczenia

 

Zgodnie z przepisami, w każdej sprawie cywilnej podlegającej rozpoznaniu przez sąd, strona może żądać udzielenia zabezpieczenia, jeżeli uprawdopodobni roszczenie oraz interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia. Co istotne, przesłanki te muszą być spełnione łącznie. Uprawdopodobnienie istnienia roszczenia oznacza w przypadku spraw frankowych wykazanie, że istnieją podstawy do przyjęcia, że roszczenie o ustalenie nieważności umowy jest  prawdopodobne. W większości spraw sądy uznają, że przesłanka ta jest spełniona w oparciu o analizę wzorca umowy kredytu frankowego. Z kolei zgodnie z przepisami interes prawny w udzieleniu zabezpieczenia istnieje wtedy, gdy brak zabezpieczenia uniemożliwi lub poważnie utrudni wykonanie zapadłego w sprawie orzeczenia lub w inny sposób uniemożliwi lub poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie. I ta przesłanka budziła dotychczas największe wątpliwości wśród sądów, które bardzo niejednolicie ją interpretowały na gruncie spraw frankowych. W tzw. wydziale frankowym Sądu Okręgowego w Warszawie od czasu jego powstania dominujący stał się pogląd, zgodnie z którym przesłanka interesu prawnego jest spełniona, suma wpłat poczynionych przez kredytobiorcę do banku wyrównała kwotę wypłaconego kredytu. Zdarzają się jednak sędziowie, w tym orzekający w XXVIII wydziale cywilnym stołecznego sadu (wydział frankowy), zdaniem których nawet w takich przypadkach brak jest interesu prawnego w udzieleniu zabezpieczenia i kredytobiorcy powinni spłacać raty kredytu aż do momentu prawomocnego zakończenia postępowania. Uzasadnieniem tego rodzaju rozstrzygnięć jest np. wypłacalność banku i brak zagrożenia niezrealizowania przez niego wyroku i niemożności przeprowadzenia egzekucji w przyszłości.

W praktyce zatem największym problemem związanym z uzyskaniem zabezpieczenia jest niejednolita praktyka sądów. Możliwość uzyskania zawieszenia płatności rat pozostaje niepewna w momencie składania pozwu i uzależniona od poglądu prezentowanego przez dany sąd. W konsekwencji frankowicze, którzy znajdują się w analogicznej sytuacji (przykładowo – ten sam bank, ta sama umowa kredytu, spłacony kapitał), otrzymują różne rozstrzygnięcia w przedmiocie zabezpieczenia swoich roszczeń przeciwko bankowi.

Istotnym problemem, o którym warto wspomnieć również w kontekście rozbieżności w rozstrzygnięciach sądów, są zażalenia składane przez pełnomocników banków na postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia. Zaskarżenie takiego postanowienia oznacza od 1 lipca 2023 r. przekazanie akt sprawy do sądu wyższej instancji, który ma zażalenie rozpoznać, co z kolei wydłuża postępowanie o kilka miesięcy. Sytuacją szczególnie niekorzystną dla Frankowiczów jest rozpoznanie zażalenia na korzyść banku, czyli uchylenie postanowienia o zabezpieczeniu. Upadek zabezpieczenia oznacza, że kredytobiorca, który od kilku miesięcy nie spłaca rat na mocy postanowienia sądu, musi zwrócić bankowi raty kapitałowo-odsetkowe za cały okres od momentu udzielenia zabezpieczenia.

W wyniku rozbieżności orzecznictwa sądów w tej kwestii, powodujących wspomniane wyżej problemy, Sąd Okręgowy w Warszawie, który rozpoznaje zażalenie na postanowienie oddalające wniosek o zabezpieczenie powództwa, skierował do TSUE pytanie prejudycjalne zmierzające do uzyskania odpowiedzi na pytanie, czy sąd krajowy może nie uwzględnić wniosku konsumenta o udzielenie zabezpieczenia powództwa polegającego na zawieszeniu na czas trwania postępowania wykonywania umowy, która prawdopodobnie zostanie uznana za nieważną na skutek usunięcia z niej nieuczciwych warunków umownych?

 

TSUE kolejny raz stanął po stronie kredytobiorców, sprawa C-287/22

 

W wyroku z dnia 15 czerwca 2023 r. wydanym w sprawie C-287/22 Trybunał wskazał, że prawo unijne stoi na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd może oddalić złożony przez konsumenta wniosek o zastosowanie środków tymczasowych mających na celu zawieszenie, na czas trwania postępowania w sprawie unieważnienia umowy zawierającej nieuczciwe warunki umowne, wykonywania umowy kredytu polegającego na spłacie miesięcznych rat, w sytuacji gdy zastosowanie takich środków tymczasowych jest konieczne dla zapewnienia pełnej skuteczności tego orzeczenia.

TSUE już na wstępie swoich rozważań przypomniał, że celem dyrektywy 93/13 jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów. Wskazał również, że miał już okazję wyjaśnić, że potrzeba zarządzenia środków tymczasowych wnioskowanych w celu dochodzenia praw wynikających z dyrektywy 93/13 może ujawnić się między innymi wówczas, gdy istnieje ryzyko, że przez cały czas trwania postępowania sądowego, który może okazać się znacząco długi, konsument będzie płacić raty w kwocie wyższej niż ta, która byłaby faktycznie należna, gdyby zakwestionowany warunek został usunięty.

Marta NowackaOdnosząc się do już do okoliczności konkretnej sprawy wskazał, że jeżeli sąd stwierdzi co do istoty, że w następstwie usunięcia niedozwolonego warunku umowa jest nieważna i należy zwrócić konsumentowi kwoty, które nienależnie zapłacił on na podstawie tej nieważnej umowy, to wówczas oddalenie wniosku o zabezpieczenie uczyniłoby przynajmniej w części nieskutecznym ostateczne orzeczenie co do istoty sprawy. Takie prawomocne orzeczenie nie prowadziłoby bowiem do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej, w jakiej znajdowałby się konsument w braku nieuczciwego warunku, ponieważ zgodnie z mającymi zastosowanie przepisami proceduralnymi jedynie część zapłaconej już kwoty mogłaby być przedmiotem tego ostatecznego orzeczenia (przy czym TSUE zwrócił uwagę na możliwość rozszerzania powództwa po spłacie każdej z rat lub wystąpienia z nowym powództwem, jednak zasadnie podkreślił, że wymaga to poniesienia przez kredytobiorców dodatkowych kosztów sądowych). W takiej sytuacji, zawieszenie spłaty rat kredytu może być konieczne dla zapewnienia pełnej skuteczności przyszłego orzeczenia, skutku restytucyjnego, jaki pociąga ono za sobą, a tym samym skuteczności ochrony zapewnionej przez dyrektywę 93/13.

Zdaniem TSUE, zawieszenie płatności rat kredytu wydaje się tym bardziej konieczne, gdy konsument wpłacił na rzecz banku jeszcze przed wszczęciem postępowania kwotę wyższą od kwoty uzyskanego od banku kapitału. Zwrócił również uwagę na realny problem, dotykający wielu kredytobiorców – w braku zawieszenia zobowiązania umownego konsumenta, nie jest wykluczone, że przedłużenie danego postępowania doprowadzi do pogorszenia jego sytuacji finansowej do tego stopnia, że konsument ten nie będzie miał już możliwości wszczęcia niezbędnych działań w celu uzyskania zwrotu kwot, do których ma prawo na podstawie unieważnionej umowy.

Na końcu swoich rozważań TSUE podkreślił, że jeżeli sąd krajowy uzna, że:

  • istnieją wystarczające przesłanki wskazujące na nieuczciwość warunków umowy, a zwrot kwot zapłaconych przez danego konsumenta na podstawie rozpatrywanej w postępowaniu głównym umowy kredytu jest w ten sposób prawdopodobny;

 

  • w przypadku braku zarządzenia środków tymczasowych zmierzających do zawieszenia spłaty rat miesięcznych należnych na podstawie tej umowy nie można zagwarantować pełnej skuteczności ostatecznego orzeczenia, które ma zapaść co do istoty;

to do sądu krajowego należy ocena, czy powinien on zarządzić środki tymczasowe polegające na zawieszeniu ciążącego na danym konsumencie obowiązku dokonania płatności na podstawie wspomnianej umowy – z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danej sprawy.

 

Co w praktyce oznacza wyrok TSUE dla Frankowiczów?

 

Bartosz CzupajłoNajzwięźlej rzecz ujmując, wyrok TSUE powinien rozwiązać problem z niejednolitą praktyką sądów w zakresie udzielania zabezpieczeń. Oznacza to, że kredytobiorcy będą mogli żądać zawieszenia płatności rat kredytu w sprawach o ustalenie nieważności umowy i spodziewać się takich samych rozstrzygnięć w określonych okolicznościach – sądy nie powinny już bowiem mieć wątpliwości, jak rozpoznawać tego rodzaju wnioski. Zwłaszcza, jeśli kredytobiorca dotychczasowymi wpłatami wyrównał kwotę kapitału udzielonego kredytu.
 
Orzeczenie TSUE ma niezwykle istotne znaczenie z uwagi na to, że zawieszenie płatności rat kredytu to ogromna ulga dla wielu kredytobiorców – nie tylko finansowa, ale również psychiczna. Raty kredytów stale wzrastają i dla wielu osób ich spłata jest bardzo dużym obciążeniem. Nie można również zapominać, że wszczęcie postępowania sądowego przeciwko bankowi wiąże się z kosztami, które przynajmniej na początku postępowania musi ponieść kredytobiorca. Dla wielu z nich, to właśnie perspektywa uzyskania zawieszenia spłaty rat przesądza o skierowaniu sprawy do sądu i daje szansę na uwolnienie się od nieuczciwej umowy.