Ponieważ istnieje ciągle przekonanie, że kredyty hipoteczne złotowe, udzielane w latach 2006-2009 na 20-40 lat, ze stawką WIBOR, były znacznie droższe od kredytów tzw frankowych (właściwie złotowych, indeksowanych do CHF, ze stawką LIBOR) i sprawa budzi kontrowersje a nawet pretensje jednej grupy kredytobiorców wobec drugiej, sprawa wymaga wyjaśnienia. Rzeczywiście formalne zapisy w ofertach i umowach wskazywały, że stopa oprocentowania kredytów tzw. frankowych winna być niższa o co najmniej 3%. Nikt dotychczas nie podjął się jednoznacznego wyliczenia jaka jest tzw. RRSO, czyli rzeczywista roczna stopa oprocentowania tych kredytów, a z punktu widzenia ekonomii/finansów sprawa nie jest trudna. Banki mają wybitnych specjalistów, narzędzia analityczne oraz niezbędne dane, więc mogłyby z łatwością dokonać analizy na podstawie historii spłat i zaproponować klientom optymalne rozwiązanie sporów, zanim ci skierują sprawę do sądów. Ale tego nie robią, licząc zapewne, że sprawa, jako skomplikowana, w sądzie będzie wlec się latami, co dla banków jest rozwiązaniem najbardziej korzystnym. A problem nie spadł z nieba, bo to banki, w oparciu o zmiany prawa, w latach 2004-2009 poszerzyły asortyment ofert kredytowych, przygotowując atrakcyjne oferty kredytów złotowych indeksowanych do walut obcych. A te oferty, niestety wprowadzały kredytobiorców w błąd.
Przed rokiem 2009, oprocentowanie kredytów było wysokie, więc skonstruowano oferty, które wskazywały, że wymogi zdolności kredytowej i oprocentowania mogą być znacząco niższe, czyli bardziej atrakcyjne. Zamiast zmagać się z ową zdolnością, a często niezdolnością, klientowi łatwiej było podpisać umowę, nieco inaczej skonstruowaną, czasem z dodatkiem w tytule albo w treści „indeksowany do CHF”, albo nawet bez tego dodatku. A ponieważ różnica w oprocentowaniu LIBOR i WIBOR była znacząca, nie dziwi, że potencjalny kredytobiorca decydował się na kredyt z oprocentowaniem niższym o ponad 3%, niestety tylko pozornym.
Analizując rekomendacje KNF z tamtych lat, można uznać je za mało przydatne, wręcz mylące dla kredytobiorców. A wystarczyło zobowiązać banki do odpowiedzi na pytanie: jak będą kształtować się koszty kredytu (RRSO), jeśli wartość indeksu PLN/CHF (umiejętnie skonstruowanego i wszczepionego do umowy), wzrośnie o 1-2 %?. Odpowiedź na to pytanie wykazałaby, że nawet niewielki wzrost wartości indeksu sprawia, że oferta kredytu indeksowanego staje się niekonkurencyjna. Takiej analizy nie można było oczekiwać od konsumenta, ale od profesjonalistów już tak.
Do dziś nikt nie podjął się porównania kilku wersji kredytów, by wykazać konsekwencje ekonomiczne i odpowiedzieć: czy oferty kredytów zlotowych indeksowanych do CHF były rzeczywiście aż tak korzystne i czy deklarowane w umowach stopy oprocentowania były zgodne z rzeczywistością. Obliczenia wskazują, że nie, bo RRSO kredytów indeksowanych są wyższe od RRSO rzekomo droższych kredytów złotowych. Aby koszty obu wersji kredytów się wyrównały, wystarczy przyrost indeksu już o 2,1%, zwiększenie marży, a najczęściej obu tych wskaźników po trosze. Wartość indeksu to dodatkowe, niełatwe do identyfikacji oprocentowanie, z którego tylko niewielka część zwiększa bieżące odsetki, pozostała – doliczana do kwoty zadłużenia i rozłożona na wiele lat kredytowania, co też nie jest także przypadkiem.
Wniosek jaki się nasuwa jest prosty: udzielanie kredytów złotowych indeksowanych do walut obcych nie było działalnością altruistyczną, w których banki rezygnowały z części swojego zarobku, tylko dobrze skonstruowanym i skalkulowanym narzędziem finansowo – marketingowym, które już przy niewielkim wzroście indeksu, (kursu PLN/CHF) kompensowało utracony przychód z tytułu zastosowania LIBOR w miejsce WIBOR. To założenie, przyznają wszyscy, nie było obciążone praktycznie żadnym ryzykiem, bo w rzeczywistości wskaźnik ten w ciągu ostatnich 12 lat wzrastał ok. 8-10% rocznie, co zwielokrotniło efekty indeksacji i przyniosło bankom ogromne zyski. Nie można więc twierdzić, że banki na kredytach indeksowanych z założenia miały zarabiać mniej, bo to byłoby niewytłumaczalne. Można się po części zgodzić, że banki nie spodziewały się, iż zyski z indeksacji okażą się aż tak duże.
Art. 385’1 kc wraz z dyrektywą 93/13, obowiązuje w Polsce od 2000 roku, więc otoczenie regulacyjne nie może być traktowane jako usprawiedliwienie. Klauzule indeksacyjne stosowane przez banki zostały uznane za abuzywne, i takie były od samego początku. O skutkach prawnych pisze szczegółowo prof. Ewa Łętowska; podkreśla również brak praktyki orzeczniczej w tej materii. Ale jeśli nie wiemy jak rozstrzygać, czytajmy opracowania/wyjaśnienia autorytetów prawniczych, orzecznictwo TSUE, Sądu Najwyższego, UOKiK, i wielu innych instytucji. Takie wątpliwości nie mogą uzasadniać „nicnierobienia” , bo dopóki jesteśmy krajem członkowskim UE, dopóty prawo chroniące konsumentów winno być egzekwowane. Nie ma tu miejsca na odcienie szarości i dywagacje, by np. ze względu na konsekwencje finansowe i społeczne niektórych konsumentów chronić mniej.
Aby wykazać efekt działania klauzuli indeksacyjnej, porównajmy 3 wersje kredytów, przyznanych na 30 lat, kwota: 200 tys. złotych na identycznych warunkach, udzielony w styczniu 2008r., z marżą 2%, LIBOR 3M indeksowanego, LIBOR 3M bez indeksacji, spłacanych przez okres 152 miesięcy (do sierpnia 2020r. włącznie) oraz kredytu złotowego oprocentowane wg WIBOR 3M:
- Wersja 1. Kredyt w PLN z oprocentowaniem LIBOR 3M, wersja najkorzystniejsza, do której porównywane będą pozostałe dwie wersje,
- Wersja 2. Kredyt w PLN z oprocentowaniem LIBOR 3M, indeksowany do CHF.
- Wersja 3. Kredyt w PLN (typowy kredyt złotowy) z oprocentowaniem WIBOR 3M.
Porównanie 3 wersji kredytów złotowych w okresie 01/2008-08/2020 | ||||||
LP | Wyszczególnienie | Wersja 1
LIBOR 3M bez indeksacji |
Wersja 2
LIBOR 3M indeksowany |
Wersja 3 WIBOR 3M | ||
1 | Łączne spłaty w okresie 152 m-ce PLN | 112.574,39 | 178.750,03 | 167.002,19 | ||
2 | Miesięczna rata średnio PLN | 741 | 1.176 | 1.099 | ||
3 | W tym odsetki PLN | 44.211,97 | 65.560,67 | 120.229,72 | ||
4 | W tym spłata kapitału PLN | 68.362,42 | 113 189,36 | 46.772,47 | ||
5 | Koszt przeszacowania salda na 31.08.2020 | 120.592,31 | ||||
6 | Saldo kredytu na 31.08.2020 PLN | 131.637,58 | 252.229,89 | 153.227,53 |
Z powyższej tabeli wynika, że w okresie 152 miesięcy spłat:
a) Raty spłat zwykłego kredytu złotowego (1.099 zł/m-c) z oprocentowaniem WIBOR 3M (wersja 3) są niższe od kredytu złotowego indeksowanego do CHF wg LIBOR 3M ( 1.176 zł,/m-c wersja 2) łącznie o 11.747,84 złotych, natomiast saldo na 31.08.2020 niższe o 99.002,36 zł. Oznacza to, że w okresie spłat kredyt indeksowany do CHF był droższy od zwykłego kredytu złotowego aż o 110.750,20 zł., co zwiększa koszty kredytu o 1,57% rocznie.
b) Spłaty zwykłego kredytu złotowego z oprocentowaniem WIBOR 3M (wersja 3) są wyższe od kredytu złotowego z LIBOR 3M (wersja 1 bez indeksacji) o 54 427,80 złotych, natomiast saldo na 31.08.2020 wyższe o 21 589,95 zł. Oznacza to, że w okresie spłat kredyt złotowy z WIBOR 3M był droższy od kredytu złotowego z LIBOR 3M o 76.17,75 zł., co zwiększa koszty kredytu o 3,16% rocznie.
c) Oprocentowanie kredytu złotowego indeksowanego do CHF wg LIBOR 3M (wersja 2) jest wyższe od oprocentowania kredytu złotowego z LIBOR 3M (wersja 1) o 4,73%, co jest efektem indeksacji . (6,71% – 1,98%),
d) Najwyższe miesięczne raty spłaty 1.176 PLN wykazuje wersja 2 – kredyt indeksowany
Powyższe wyliczenia wskazują jednoznacznie, że kredyt indeksowany do CHF, LIBOR 3M, z pozornym oprocentowaniem 1,98%, jest droższy niż zwykły kredyt złotowy z WIBOR 3M, którego rzeczywiste oprocentowanie w okresie kredytowania wynosi 5,14%/rok (RRSO)- różnica 3,16%. Takie porównanie prezentowały banki w ofertach, z których wynikało, że oprocentowanie kredytu indeksowanego do CHF jest niższe o ponad 3%. Natomiast oferty nie wspominały nic o efekcie indeksacji, po zastosowaniu której do oprocentowania 1,98% należy dodać jej efekt w postaci dodatkowych 4,73%, czyli RRSO takiego kredytu wynosi 6,71%, a kredytu złotowego bez indeksacji „tylko” 5,14%. Różnice prezentuje poniższa tabela.
Aby obliczyć roczny rzeczywisty koszt oprocentowania dla kredytu indeksowanego do CHF z LIBOR 3M, do oprocentowania deklarowanego „na papierze” należy dodać efekt indeksacji, który wyniósł 4,73%/rok w okresie spłaty 01/2008-08/2020.
Wyszczególnienie | Wersja 1
LIBOR 3M bez indeksacji |
Wersja 2
LIBOR 3M indeksowany |
Wersja 3 WIBOR 3M | |||
1 | R-m spłaty plus saldo PLN | 244.211,97 | 430.979,92 | 320.229,72 | ||
2 | Razem koszty kredytu PLN | 44.211,97 | 186.152,98 | 141.819,67 | ||
3 | Średni LIBOR 3M WIBOR 3M 2008-2020 | -0,0216% | -0,0216% | 3,14% | ||
4 | Marża banku | 2,00% | 2,00% | 2,00% | ||
5 | Efekt przeszacowań (indeksacji) | 4,73% | ||||
6 | Oprocentowanie roczne (RRSO) | 1,98% | 6,71% | 5,14% | ||
Z powyższej tabeli wynika, że:
a) zwykły kredyt złotowy z oprocentowaniem WIBOR 3M (wersja 3) jest tańszy od kredytu złotowego indeksowanego do CHF (wersja 2) o 44.333 złotych.
b) zwykły kredyt złotowy z oprocentowaniem WIBOR 3M (wersja 3) jest droższy od kredytu złotowego oprocentowanego wg LIBOR 3M o 97.608 złotych.
c) kredyt złotowy indeksowany do CHF z oprocentowaniem LIBOR 3M (wersja2 ) jest droższy od kredytu złotowego oprocentowanego wg LIBOR 3M bez indeksacji (wersja 1) o 141.941 PLN.
Porównanie wersji 1 i 2 pozwala wykazać , że efekt indeksacji zwiększa niemal 4-krotnie koszty kredytu w porównaniu do identycznego kredytu, z wyłączeniem indeksacji.
Ten łączny efekt indeksacji 141.941 PLN składa się z dwóch pozycji:
– przeszacowania zadłużenia (zwiększenie kwoty kredytu) w oparciu o indeks PLN/CHF, wynoszące 120 592PLN
– koszty spreadu doliczane do kosztów odsetek, w wysokości 21.349 PLN
Warszawa, 30.09.2020r
Ireneusz Łazarski
Biegły rewident,
absolwent ekonomii i finansów
Georgetown University, US