Szanowny Panie Premierze.
Jeśli chce Pan przeznaczyć premię za pracę w rządzie na cele charytatywne – niech Pan wpłaci ją na fundusz „Stop nielegalnym eksmisjom”. Dzięki temu funduszowi bronieni są ci, którym banki najpierw sprzedały niezgodne z prawem kredyty, a teraz próbują wyrzucić z mieszkań.
To, że nie chce Pan zatrzymać pieniędzy przyznanych za pracę w rządzie zasługuje na uznanie. Za taką obywatelską postawę należą się słowa pochwały. Zważywszy jednak na niezrealizowane obietnice Prawa i Sprawiedliwości wydaje się, że pomoc osobom poszkodowanym przez banki jest najbardziej oczywistym celem charytatywnym, na jaki powinny trafić przekazywane na cele społeczne premie członków rządu RP.
Środki te w całości będą przeznaczone na pomoc dla kredytobiorców, którym grozi licytacja lub eksmisja z ich mieszkania. Należy pamiętać, iż w ciągu kilku lat zniknęło ze statystyk 200 tys. umów kredytów „pseudowalutowych”. Czy zostały one cudownym sposobem spłacone? Nie. Przeciwnie. Kredytobiorcy ci w wielu przypadkach nie wytrzymali skali nacisku ze strony banków i nie podołali ciężarowi rat rosnących za sprawą bezprawnych zapisów w ich umowach. Biorąc pod uwagę, że często jedną umowę zawierały małżeństwa – oznacza to, że co najmniej 100 tys. rodzin mogło już stracić dorobek życia. Niestety, doszło także do przypadków samobójstw osób doprowadzonych do ostateczności.
Skala tych spraw jest ukrywana przez instytucje państwa polskiego. Żadna z nich nie prowadzi rzetelnych statystyk. Instytucje państwa polskiego powołują się tylko na dane… prywatnej firmy: Biura Informacji Kredytowej. Jest to źródło absolutnie niewiarygodne. Do tego biura trafiają informacje wyselekcjonowane przez banki. Jak dowiedliśmy umowy wypowiedziane są przez BIK traktowane jako ciągle wykonywane[1]. BIK jako umowy zagrożone wykazuje umowy przeterminowane o 90 dni, natomiast bank może wypowiedzieć umowę już po 30 dniach. Fakt ten potwierdza również Komisja Nadzoru Finansowego, która zaznacza, iż:
„w świetle danych UKNF, sformułowania zawarte w raportach BIK o wyższej jakości kredytów walutowych nie znajdują potwierdzenia.”[2]
Panie Premierze, obroną kredytobiorców przed nielegalnymi eksmisjami zajmują się tylko organizacje społeczne. Polskie Państwo na ten cel nie przeznacza nawet jednej złotówki. Obrona tych rodzin jest tymczasem w najwyższym stopniu uzasadniona, gdyż banki oddają do licytacji kwoty obliczone wbrew zapisom Dyrektywy UE 93/13. W rezultacie klienci banków najpierw zostali wprowadzeni w błąd przy zawieraniu umowy, a teraz na mocy bezprawnych zapisów tej umowy są pozbawieni dorobku całego życia.
Potwierdzają to liczne prawomocne wyroki powstrzymujące licytacje zebrane przez Stowarzyszenie w bazie https://nawigator.bankowebezprawie.pl/.
Panie Premierze, w imieniu polskich rodzin zagrożonych eksmisją prosimy więc o wpłatę na konto Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu z dopiskiem „Stop nielegalnym eksmisjom”.
Nr konta: 91 7065 0002 0652 0877 6404 0001
Prosimy Pana o pomoc dla nich – zarówno jako Premiera Rządu RP jak i po prostu człowieka.
Z wyrazami szacunku,
Barbara Husiew
[1] https://www.bankowebezprawie.pl/bledy-w-bik/
[2] Raport o sytuacji banków, KNF, WARSZAWA, 2012 (str. 79) https://www.knf.gov.pl/poprzednie_lata/raporty_opracowania/bankowy?articleId=56154&p_id=18