Stanowisko Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu
wobec przyjęcia przez Sejm RP ustawy o „restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych” w dniu 5 sierpnia 2015.
Wobec przyjęcia przez Sejm RP w dniu 5 sierpnia br. Ustawy – jak rozumiemy – mającej rozwiązać palący problem toksycznych produktów finansowych zwanych „kredytami walutowymi”, oświadczamy:
Doceniamy, że wreszcie sejmowa większość dostrzega powagę tego kryzysu, szkód, jakie trwające od lat w tej sferze bankowe bezprawie wyrządza obywatelom Rzeczpospolitej i polskiej gospodarce oraz ogrom niebezpieczeństw, jaki niesie trwanie tego stanu. Cieszy nas, że sejmowa większość starała się poprawić kaleki, niesprawiedliwy, w istocie szkodliwy i niekonstytucyjny projekt ustawy złożony przez Platformę Obywatelską. Jednak przyjęte przesz Sejm poprawki są połowiczne, dzielą poszkodowanych przez łamiące prawo banki na tych, których prawo ma zacząć bronić i tych, którzy mają nadal być bezprawnie pozbawiani swej własności. Przyjęta w tej formie ustawa nie zmienia istoty problemu trwania deprawacji państwa i relacji handlowych oraz sankcjonuje przemoc finansową wobec obywateli.
Przyjęta ustawa niestety w żadnej sposób nie odnosi się do podstawowego faktu, iż banki w dalszym ciągu zmuszają setki tysięcy obywateli RP do wykonywania umów, w których nadal tkwią klauzule zakazane prawomocnymi wyrokami polskich sądów, a organa polskiego państwa nie potrafią lub nie chcą od banków tych prawomocnych wyroków wyegzekwować.
Przyjęta ustawa niestety ignoruje podstawowy fakt, iż owe kredyty waloryzowane są w istocie instrumentami finansowym na gruncie dyrektywy 2004/39/WE, których sprzedaż jest obarczona wymogami formalnymi informacji o ponoszonym ryzyku oraz ograniczeniem strat do wniesionej kwoty. „Kredyty” te są sprzeczne z istotą kredytu hipotecznego, którego definicja znajduje się w prawie bankowym. Prawa do którego dopiero w 2011 r. dodano definicję kredytu indeksowanego i denominowanego.
Ustawa – już w samym swym tytule – nieprawdziwie definiuje swój przedmiot. Nie dotyczy ona bowiem kredytów walutowych, ale kredytów w złotych polskich, jedynie waloryzowanych do kursów walut. Tytuł wprowadza więc opinię publiczną w błąd i prowadzi do rozpowszechniania fałszywej informacji o udzielaniu tych kredytów w walutach obcych.
Wszelkie warunki ograniczające zakres obowiązywania ustawy, dzielące obywateli RP na tych chronionych oraz tych niechronionych przez polskie prawo, są sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości obywatela wobec prawa.
Ustawa nie dotyka źródła patologii jaką jest uzależnianie warunków spłaty kredytów złotowych od decyzji banków – czyli ustalanego przez nie arbitralnie WIBOR-u – dających im nieograniczone pole do nadużyć i manipulacji na niekorzyść klienta. W apogeum kredytów frankowych, czyli w 2008 r. stosunek WIBOR-u do LIBOR-u podwyższał miesięczną ratę o nieomal 100%, co zmuszało kredytobiorców niezdolnych podołać wymaganiom banków do podejmowania ryzyka kursowego, przedstawianego przez bankierów jako znikome. Warto uważnie przyjrzeć się faktowi, że niedawno za manipulacje LIBOR-em i kursami walut największe banki światowe zostały ukarane wielomiliardowymi karami.
Doceniając wysiłki i ciesząc się z powstania sejmowej większości, która ma wolę, by wreszcie zatrzymać bankowe bezprawie, stwierdzamy, iż przyjęta ustawa nie rozwiązuje problemu oraz zagrożenia dla finansów państwa powstałego w wyniku afery sprzedania milionom Polaków toksycznych instrumentów finansowych pod mylącą nazwą „kredytów walutowych”.
Dlatego Panie Posłanki i Panów Posłów, którzy chcą rozwiązać ten problem zapraszamy do współpracy nad ustawą, która rozwiąże go naprawdę i ostatecznie, przy czym nie będzie dzielić Polaków na lepszych i gorszych, jednych wspierać, a innych wykluczać. Będzie sprawiedliwa i zgodna z Konstytucją, dobra dla Rzeczpospolitej i jej obywateli.
Stowarzyszenie STOP BANKOWEMU BEZPRAWIU